Pochwalili się tortem z komunii. Napis wywołał burzę w sieci
W jaki sposób określić osobę, która po raz pierwszy przystępuje do sakramentu Komunii Świętej? To pytanie spędza sen z powiek wielu osób. W tym przypadku zdecydowanie coś poszło nie tak. Na torcie komunijnym pojawił się napis, który wywołał wielkie poruszenie. "Komunista Bartosz" hitem internetu.
1. Kto przystępuje do Pierwszej Komunii Świętej?
Trwa sezon komunijny. To wielkie wydarzenie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, którzy czynnie uczestniczą w wielu przygotowaniach. Okres przygotowań jest intensywny - spotkania w kościele, zakup alby, organizacja przyjęcia z pewnością pochłaniają wiele czasu i energii. Nic więc dziwnego, że gdy przyjdzie ten wyjątkowy dzień, wiele osób chce się pochwalić efektami swojej pracy.
To zdjęcie obiegło media społecznościowe i wywołało niemałe poruszenie. Napis na torcie okazał się na tyle kontrowersyjny, że sprowokował wiele dyskusji. Czy "Komunista Bartosz" to poprawne określenie?
Komunistą określa się bowiem zwolennika komunizmu. To ideologia polityczna postulująca zbudowanie społeczeństwa bezklasowego oraz ustrój totalitarny oparty na monopolu władzy jednej partii. Czy o to chodziło twórcom tego tortu? Zapewne nie.
2. "Komunikant" czy "pierwszokomunista"?
Jak informuje językoznawca z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, dr hab. Piotr Sobotka, aktualnie w języku polskim nie ma jednoczłonowej nazwy, która określałaby dziecko przystępujące po raz pierwszy do sakramentu komunii.
Do XIX wieku istniało słowo "komunikant", jednak obecnie używane jest ono w kontekście hostii przeznaczonej dla wiernych. W związku z tym nie stosuje się go raczej w odniesieniu do dzieci pierwszokomunijnych.
"System słowotwórczy polszczyzny daje jednak pewne możliwości utworzenia nazwy osobowej od rzeczownika komunia. Moglibyśmy nazwać takie dziecko komunistą, jednak słowo to ma negatywne konotacje, co skutecznie blokuje wykorzystanie go w tym znaczeniu" - dodaje dr hab. Piotr Sobotka.
Do ciekawych spostrzeżeń doszedł prof. Mirosław Bańko – językoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.
"Trudno nie dostrzec analogii między pójściem do pierwszej klasy a przystąpieniem do pierwszej komunii. Przypuszczam więc, że to pierwszoklasista stał się wzorem dla pierwszokomunisty, na razie mało upowszechnionego" - informuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl