Patricia Kazadi została Atomówką! "To moja ulubiona kreskówka. Miałam nos przyklejony do telewizora"
Legendarne, niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju Atomówki powróciły na antenę Cartoon Network! Nowe odcinki kultowej kreskówki możemy oglądać na antenie od 5 sierpnia. W obsadzie polskiego dubbingu znalazła się m.in. Patricia Kazadi, która wcieliła się w rolę Bombki. Premiera odcinka z udziałem polskiej gwiazdy odbyła się 8 sierpnia 2019 o 21.10.
Co było najtrudniejsze w dubbingu tej kreskówki? Jaka była ulubiona kreskówka Patrici Kazadi w dzieciństwie? I dlaczego warto ćwiczyć głos przed dziećmi? O tym wszystkim dowiecie się z naszego wywiadu!
Aleksandra Nagel – redaktor prowadząca WP Parenting: Co jest najtrudniejsze w dubbingu filmów dla dzieci?
Patricia Kazadi: Najtrudniejsze jest sprawienie, by barwa mojego głosu była jaśniejsza, by był on wyższy i bardziej dziecięcy, ponieważ naturalnie jest on gruby i niski. Dubbingowana przeze mnie Bombka brzmi dość wysoko i energetycznie, więc wcielenie się w nią nie było łatwe. Początkowo pewną trudność sprawiało mi także tzw. dubbingowanie na żywo – nagrywanie pełnego odcinka bez zatrzymywania się. Pamiętam, że podczas moich pierwszych sesji dubbingowych cofaliśmy się i nagrywaliśmy ponownie niektóre słowa. Teraz czuję się w tym komfortowo, ale pamiętam, że było to dla mnie spore wyzwanie.
Która Atomówka najbardziej pasuje do ciebie i dlaczego?
Patricia Kazadi: Mimo że zazwyczaj kojarzona byłam najbardziej z Bójką, a teraz oczywiście z Bombką, do mojego charakteru i osobowości najbardziej pasuje Bajka. Jest wrażliwa, lubi się przytulać, jest spokojna, a czasem nieco zagubiona. Nawet mój fryzjer czasem się śmieje, że przypominam mu Bajkę – bywam podobnie zakręcona. W życiu zawodowym myślę, że bardziej przypominam Bombkę i Bójkę, ale w życiu prywatnym jestem zdecydowanie niewinną i słodką Bajką.
Gdy Atomówki wchodziły na antenę w Stanach Zjednoczonych, Ty miałaś 10 lat. Pamiętasz pierwsze Atomówki?
Patricia Kazadi: Ależ oczywiście, że pamiętam! Atomówki i Laboratorium Dextera oglądałam z wypiekami na twarzy! Gdy byłam dzieckiem i mieszkaliśmy jeszcze na Ursynowie, miałam swój mały pokoik i mały telewizorek, który dostałam od rodziców właśnie po to, bym mogła namiętnie oglądać swoje ulubione bajki. Oczywiście były pewne ograniczenia, Cartoon Network mogłam oglądać dopiero po zajęciach szkolnych i odrobieniu lekcji. Wtedy był czas na mój rytuał – spotkanie z Atomówkami. Zawsze towarzyszyły mi płatki na mleku albo herbatka i kanapki ze słonym ogórkiem. Jak ja przeżywałam wszystkie sceny! Doskonale pamiętam oryginalną kreskówkę i wspominam ją z wielkim sentymentem, dlatego gdy dostałam propozycję podkładania głosu pod Atomówki, poczułam się bardzo wyróżniona, a nawet nigdy o tym nie marzyłam! Była to dla mnie ogromna radość - jakbym cofnęła się w czasie do dzieciństwa.
Jaka jest Twoja ulubiona kreskówka z dzieciństwa?
Patricia Kazadi: Moją ukochaną kreskówką z dzieciństwa były właśnie Atomówki. Prawda jest taka, że ja nadal oglądam bajki i kreskówki. Chodzę do kina, jak tylko pojawiają się jakieś nowości. Kreskówki dają mi radość i spokój, i pozwalają pielęgnować "dzieciaka w sobie”. Myślę, że każdy powinien od czasu do czasu zadbać o to, by go nie zatracić.
Czego mogą nauczyć nas dzisiaj Atomówki – tych dużych i tych małych widzów?
Patricia Kazadi: Myślę, że Atomówki uczą tego, jak ważna jest rodzina, jak istotne jest to, by trzymać się razem i pielęgnować więzi, które łączą nas z innymi. To właśnie w tym tkwi siła. Zresztą widać to za każdym razem, gdy dziewczyny walczą o dobro miasteczka Townsville. Zwyciężają dopiero wtedy, gdy się wspierają. Osobno żadna z nich nie ma takiej mocy. Kolejna rzeczą jest to, że bez względu na sytuację – nawet, gdy jest beznadziejna – nie można się poddawać i trzeba szukać rozwiązania. Należy walczyć o to, żeby nam wszystkim żyło się lepiej, ale przede wszystkim walczyć o siebie i swoje marzenia. Cieszę się też, że najważniejszymi postaciami w tej kreskówce są kobiety, co w czasach, gdy Atomówki pojawiły się na antenie, nie było standardem. Jestem szczęśliwa, że od dziecka mogłam obserwować silne kobiece osobowości w kreskówkach.
Lata 90-te powracają do łask – w modzie, stylistyce, produkcjach telewizyjnych – co Ty pamiętasz ze swoich lat 90-tych?
Patricia Kazadi: Troszkę pamiętam – oczywiście byłam wtedy bardzo mała, ale już jako dorosła kobieta wracałam pamięcią do lat 90-tych. Na pewno z tamtych czasów wspominam muzykę – Madonnę i jej największe hity czy Spice Girls i Backstreet Boys - cały fenomen girls’- i boysbandów. Moją największą idolką była jednak Alanis Morissette, która właśnie w latach 90-tych święciła triumfy. Muzycznie to był wspaniały dla mnie czas. Jeśli chodzi o modę, ja do tej pory ubieram się trochę grunge'owo i implikuję różne elementy z tamtej dekady – chodzę w skórzanej kurtce i spodniach z dziurami czy poprzecieranych bluzach. Teraz wszyscy je noszą, więc myślę, że lata 90-te mają bardzo duży wpływ na obecną modę. Bardzo lubię też kino tamtego okresu – filmy odtwarzane z podniszczonych taśm. Myślę, że wielu ludziom brakuje tego specyficznego klimatu.
Jesteś odważną dziewczyną, jeśli chodzi o modę, czasami Twoje stylizacje są bardzo kolorowe i kreskówkowe właśnie. Jaka jest Twoja modowa osobowość?
Patricia Kazadi: To połączenie klasyki ze stylem streetowym. Moimi ikonami, jeśli chodzi o szyk i styl są na pewno Coco Chanel i Marlene Dietrich. Gdy wymaga tego okoliczność i muszę być ubrana elegancko i klasycznie, lubię się nimi inspirować. Na co dzień stawiam jednak na street-rock, czyli elementy mody ulicznej z elementami rocka lat 90-tych.
Na scenie nie boję się wyzwań – kreacje są kolorowe, czasami kreskówkowe w zależności od okazji i klimatu. Jestem odważna i lubię bawić się modą, bo myślę, że wizerunek – zarówno moda, jak włosy czy make-up - służą właśnie do tego, żeby wyrażać siebie i nie traktować tego zbyt poważnie. Dopóki jestem młoda i mi wypada, to kombinuję w tej kwestii jak się da i namawiam wszystkich do tego samego.
Masz jakieś dzieci w swojej rodzinie? Czy przygotowując się do roli Atomówki, "testowałaś” na nich swój głos, akcent itp.?
Patricia Kazadi: Tak, mam mnóstwo dzieci w rodzinie – mój brat cioteczny ma czwórkę dzieci, moja siostra cioteczna ma trójkę. Mam też młodsze rodzeństwo, więc gdy dostałam propozycję zagrania jednej z Atomówek, od razu do nich zadzwoniłam, bo też uwielbiają tę kreskówkę. Oglądaliśmy ją wspólnie, gdy byli malutcy, więc świetnym przeżyciem było zobaczenie ich reakcji na pierwszy odcinek, w którym występowałam. Również moja mama była bardzo dumna, bo pamięta mnie z nosem przyklejonym do telewizora oglądającą Atomówki jako dziecko. Dla nas wszystkich była to więc naprawdę magiczna chwila. Czy prosiłam o jakieś rady? Chyba raczej nie, ale dzieliłam się wszystkimi doświadczeniami. Każdą ich uwagę biorę do serca, bo chcę żeby najmłodszym widzom moja praca się podobała i żeby mieli poczucie że robię to dobrze.
Nowe odcinki Atomówek na kanale Cartoon Network od 5 sierpnia o 21:10.