Ojciec poszedł na drzemkę. Syn postanowił to wykorzystać. "W przyszłości będzie potrzebował kręgarza"
Skok z wezgłowia łózka, fikołek i prawie bezpieczne lądowanie - to nie scena z filmu akcji, tylko nagranie z domowego zacisza. Chłopczyk postanowił urozmaicić tacie popołudniowy odpoczynek i poćwiczyć kaskaderskie umiejętności. Na szczęście tym razem nic się nie stało. Ale nie zawsze pamiątką z takich zabaw jest tylko "śmieszny" filmik opublikowany na Instagramie.
1. Jakie niebezpieczeństwa czyhają na dziecko w domu?
Instagram powstał w 2010 roku i stał się jednym z najważniejszych graczy cyfrowych na świecie. Aplikacja umożliwia udostępnianie zdjęć i oglądanie krótkich filmików. Instagrama pokochali także rodzice, którzy publikują tam posty z rodzicielskimi poradami, relacje z podróży, czy też filmiki, które odkrywają kulisy rodzinnego życia. Jednak czasami w aplikacji pojawiają się również nagrania obrazujące niebezpieczne sytuacje z udziałem dzieci.
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej? Może i tak, ale patrząc na badania wcale nie najbezpieczniej. Bo to właśnie w przysłowiowych czterech ścianach dochodzi do największej liczby wypadków z udziałem dzieci w wieku od 1 do 5 lat. Wielu najmłodszych musi być z tego powodu hospitalizowanych, niektóre z tych zdarzeń kończą się trwałym kalectwem lub śmiercią. Maluchy są ciekawe świata, chcą poznawać go wszystkimi zmysłami. Nie zawsze jednak jest to dla nich bezpieczne. I choć nie mówi się o tym otwarcie, niemal połowy wypadków z udziałem kilkulatków można uniknąć. By tak się stało, konieczne jest przewidywanie następstw zachowań dzieci. Opiekunowie muszą wykazać się dużą wyobraźnią, ale też znacznie ograniczyć ryzyko wypadków poprzez stosowanie odpowiednich zabezpieczeń.
2. Podczas drzemki ojca obudził sie w nim mały kaskader
Dowodem na to, że czasami rodzice nie dostrzegają zagrożeń, które mogą wynikać z postępowania ich pociech, jest filmik opublikowany na jednym z instagramowych profili - "kidsgettinghurt".
Na nagraniu widzimy chłopczyka, który szykuje się do wykonania skoku. Maluch stoi na wezgłowiu łózka. Widać, że bardzo poważnie traktuje zadanie, którego się podjął, kilkukrotnie sprawdza najlepszą pozycję i po chwili decyduje się na skok. Niestety nie wszystko idzie po jego myśli. Chłopczyk zapewne liczył na miękkie lądowanie, a zamiast tego koziołkuje i spada z łóżka. Dopiero wtedy przerażony ojciec zwraca na niego uwagę. Odkłada telefon i sprawdza, czy synkowi nic się nie stało.
Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Oto niektóre z nich:
"Gdyby był 10 lat starszy, skręciłby kark!",
"Jego szyja!",
"Wszystko mnie boli, gdy oglądam to nagranie",
"W przyszłości będzie potrzebował kręgarza" - czytamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
