Ochroń swojego malucha przed wirusem RS podając mu przeciwciała
Przed nami sezon jesienno-zimowy, charakteryzujący się zwiększoną częstotliwością zachorowań na różne choroby, także te wywoływane przez wirus RS, na który szczególnie podatne są wcześniaki oraz dzieci z obniżoną odpornością. Jest on najczęstszym sprawcą chorób dolnych dróg oddechowych u niemowlaków i odpowiada za ponad połowę przypadków hospitalizacji maluchów z zapaleniem oskrzelików, dlatego warto się przed nim zabezpieczyć za pomocą przeciwciał.
Materiał powstał we współpracy z Fundacją Koalicja dla Wcześniaka
1. Czym jest wirus RS?
RSV (ang. Respiratory Syncytial Virus) to syncytialny wirus nabłonka oddechowego. RSV jest głównym patogenem odpowiedzialnym za choroby dolnych dróg oddechowych u niemowląt. Dorośli przechodzą zakażenie RSV łagodnie, często bezobjawowo. Wirus RS szerzy się drogą kropelkową oraz przez bezpośredni kontakt, wylęga się w ciągu 4-6 dni.
Wirus RS jest powszechny – u prawie każdego dziecka, które skończyło drugi rok życia, można stwierdzić obecność przeciwciał, co oznacza, że miało ono kontakt z wirusem. Do zakażenia wirusem może dojść bardzo wcześnie, dlatego grupą szczególnego ryzyka są wcześniaki, noworodki o małej masie urodzeniowej, karmione sztucznie niemowlęta, a także dzieci z dysplazją oskrzelowo-płucną, wrodzonymi wadami serca i niedoborami układu odpornościowego. U nich przebieg choroby jest ciężki, często wymaga hospitalizacji i grozi poważnymi powikłaniami.
2. Objawy zarażenia RSV
Na początku łatwo pomylić infekcję wywołaną wirusem RS z przeziębieniem albo grypą. U dzieci choroba zaczyna się katarem, czasami gorączką, która powinna minąć po dwóch tygodniach. W grupie szczególnie narażonej szybko przechodzi ona jednak w zapalenie oskrzelików bądź zapalenie płuc, często z dusznościami i bezdechem. Wcześniaki i noworodki często mają nieswoiste objawy choroby, jak drażliwość, senność, niechęć do ssania oraz ogólne trudności z karmieniem.
U osób dorosłych choroba ma objawy infekcji górnych dróg oddechowych, czyli może pojawić się katar, ale także kaszel i ból gardła. Osoby starsze lub dorośli chorujący na zaburzenia odporności, także są narażone na rozwój zakażenia w poważniejszy stan.
3. Jak się chronić przed wirusem?
Nie istnieje szczepionka na wirusa RS, dlatego ważna jest profilaktyka – bezwzględne przestrzeganie higieny, w szczególności częstego mycia rąk, oraz unikanie dużych skupisk ludzkich, szczególnie w przypadku noworodków. Na ile to możliwe, należy unikać posyłania dziecka do żłobka.
Dodatkowa ochrona, jaką możemy zapewnić dziecku, to immunizacja bierna, czyli podawanie preparatu zawierającego gotowe przeciwciała. Immunizację bierną zaleca się szczególnie w przypadku wcześniaków.
W Polsce profilaktyka jest bezpłatna dla dzieci, które spełniają kryteria kwalifikacji do programu lekowego.
Program profilaktyki zakażeń wirusem RS obejmuje:
- dzieci, które w dniu rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 1. roku życia i urodziły się przed 29. tygodniem ciąży (28 tygodni i 6 dni) lub stwierdzono u nich dysplazję oskrzelowo-płucną;
- dzieci, które w dniu rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 6. miesiąca życia i urodziły się między 29. a 32. tygodniem ciąży (32 tygodnie i 6 dni).
Pełna profilaktyka, a dzięki temu pełne zabezpieczenie dziecka, to podanie 5 dawek preparatu w miesięcznych odstępach. Obecnie możemy to zrobić zgłaszając się do jednego z 66 wyspecjalizowanych ośrodków w całej Polsce. Placówki dbają o to, aby podanie immunizacji było bezpieczne, dlatego wyznaczają konkretne daty i godziny podania przeciwciał, w dużych odstępach czasu między jednym a drugim dzieckiem. Dodatkowo zaleca się, aby jadąc do ośrodka nie korzystać ze środków transportu publicznego. Przed wejściem do placówki należy zdezynfekować ręce, a w trakcie całej wizyty mieć zakryte usta i nos.
4. Koronawirus a wizyta w przychodni
Wielu rodziców może obawiać się, że wizyta u lekarza jest dodatkowym zagrożeniem i możliwością złapania nie tylko wirusa RS, ale także koronawirusa. Statystyki jednak są nieubłagane – maluchy o wiele rzadziej chorują na koronawirusa niż na infekcje wywołane RSV. Te drugie mają też o wiele groźniejsze skutki. Dzieci, zarażenie koronawirusem przechodzą infekcję najczęściej bezobjawowo, podczas gdy wirus RS może spowodować groźne zapalenie oskrzelików lub płuc, które będzie wymagało leczenia w oddziale intensywnej terapii, a nawet podłączenia do respiratora. Akredytowane ośrodki są przygotowane na podanie dzieciom przeciwciał w bezpieczny sposób, jak najmniej narażając rodziców i pacjentów na ewentualny kontakt z koronawirusem, dlatego rodzice nie muszą obawiać się wizyty ze swoim maluchem.
Materiał powstał we współpracy z Fundacją Koalicja dla Wcześniaka