Nie mają łazienek, toalet, żyją w tragicznych warunkach. Wstydzą się prosić o pomoc
"Większość rodzin, którym pomagamy, nie ma dostępu do podstawowych mediów. Już brak jednego z nich wydaje się czymś niepojętym, a tak naprawdę jest wiele rodzin, które nie mają dostępu do bieżącej wody, do kanalizacji, do prądu… To nadal się dzieje" – opowiada w rozmowie z Patrycją Ceglińską-Włodarczyk Maciej Pertkiewicz, architekt z programu Polsatu "Nasz nowy dom".
1. Znany program
"Nasz nowy dom" – to program emitowany w telewizji Polsat prowadzony przez Katarzynę Dowbor. W każdym odcinku ekipa budowlana zajmuje się mieszkaniem lub domem jednej z polskich rodzin. Remontowane są wszystkie pokoje, wnętrza, a także teren znajdujący się wokół należący do uczestników programu. Metamorfoza zajmuje ekipie 5 czasami 7 dni. W czasie, gdy trwa remont, rodzina spędza czas na wakacjach.
Wraz z remontem wiele rodzin otrzymuje szanse na nowe, lepsze życie. W końcu otrzymują normalne warunki do funkcjonowania. Zaczynają się otwierać na nowe możliwości, dzieci stają się bardziej aktywne, a rodzice szukają nowej pracy. Wiele osób zastanawia się, dlaczego uczestnicy programu nie otrzymali wcześniej pomocy od państwa, ale jak przyznaje architekt z programu – problem jest znacznie głębszy.
2. Problemy rodzin
‘"Problemem tych rodzin jest to, że one są po prostu niewidzialne. Dookoła ładne domy, mieszkają sąsiedzi i nikt im nie pomógł. Nie pomógł, bo te rodziny wstydzą się prosić o pomoc. Żyją w biedzie i marazmie, nie wiedzą, od czego zacząć, żeby poprawić swoją sytuację’" – komentuje Maciej Petrkiewicz.
Kiedy ekipa remontowa pojawia się u uczestników w mieście, bardzo często udaje im się przyspieszyć procesy i nakłonić władze do np. podpięcia mediów. To, co zazwyczaj trwa miesiącami, im się udaje zrobić w tydzień. To ogromna szansa dla uczestników.
Architekt w wywiadzie z dziennikarką wspomina również historię pewnej rodziny z okolic Łukowa. Przeżyli ogromną tragedię. Matka wychowywała sama dwójkę synów, gdyż ojciec zmarł we śnie. Byli kompletnie załamany, gdy przyjechała do nich ekipa telewizyjna. Gdy po jakimś czasie wrócili do nich, wszyscy zmienili się nie do poznania. Byli uśmiechnięci, pełni energii i chęci do życia.
‘"To nam daje siłę do kolejnych remontów. Straszne jest to, w jakich warunkach ludzie żyją, ale bardziej przerażające jest to, jak ich to blokuje też mentalnie" – podsumowuje architekt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl