Młoda mama chciała sprzedać sukienkę. Wszyscy zwracają uwagę na jeden szczegół
Młoda mama wystawiła starą sukienkę na portalu sprzedażowym. By pokazać, jak się prezentuje, postanowiła zrobić sobie w niej zdjęcia. Jednak okazało się, że zrobienie sobie udanej sesji to ogromne wyzwanie. Kobieta nie spodziewała się, że jej ogłoszenie obiegnie cały internet.
1. Sprzedaż używanych ubrań
W ostatnich latach popularne stały się portale sprzedażowe, które działają na zasadzie secondhandu. By odświeżyć nieco garderobę, wiele osób wystawia je na sprzedaż. W ten sposób mogą pozbyć się nieużywanych ubrań i jednocześnie na nich zarobić. Jest to szczególnie popularne wśród młodych mam, których sylwetki po ciąży zazwyczaj znacznie się zmieniają.
Jednak w przeciwieństwie do sklepów odzieżowych, trudno szukać na nich profesjonalnych, dopracowanych zdjęć. Zazwyczaj widać na nich ubrania leżące na łóżku, czy wiszące na wieszakach.
Jednak niektóre elementy garderoby wymagają zaprezentowania na sylwetce, by pokazać ich krój. Wtedy zaczynają się schody. Sprzedawca musi wcielić się jednocześnie w rolę fotografa i modelki, co nie jest proste w domowych warunkach.
Tak też było w przypadku tej młodej mamy, która postanowiła wystawić na sprzedaż swoją sukienkę, która zrobiła się zbyt kusa. Kobieta opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w białej, haftowanej sukience.
Chcąc zaprezentować ją ze wszystkich stron, stanęła tyłem do obiektywu, odgarnęła włosy, by odsłonić plecy i obejrzała się przez ramię. Nie spodziewała się, że to zdjęcie wywoła zamieszanie w mediach społecznościowych.
2. Niefortunne zdjęcie
Zdjęcie z ogłoszenia trafiło na konto, które otwarcie kpi z portali sprzedażowych. Publikując niewinny efekt samodzielnej sesji, autorzy postu napisali: "Kiedy wreszcie to zobaczysz…".
Użytkownicy Twittera od razu dojrzeli drobny szczegół, który wywołał dużo emocji. Wiele osób przyznało, że na pierwszy rzut oka, pomyliło łokieć z fragmentem piersi kobiety.
"Duszę się" – napisał jeden z nich.
"Bardzo niefortunne zdjęcie" – dodał drugi.
Użytkownicy byli zgodni, że następnym razem młoda mama powinna się z kimś skonsultować, zanim opublikuje zdjęcie w internecie. Oszczędzi to jej nerwów, a jej dzieci nie będą musiały się w przyszłości tłumaczyć przed rówieśnikami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl