Trwa ładowanie...

Miłosz Bachonko, zwycięzca "Mam talent", zagra dla Ewy Włodarczyk!

Finalista "Mam talent"  zagra dla Ewy Włodarczyk!
Finalista "Mam talent" zagra dla Ewy Włodarczyk! (East News / Materiały własne)

12-latek zachwycił Polaków swoją grą na akordeonie podczas 14. edycji programu "Mam talent" w TVN. Teraz pokazuje, że ma nie tylko ogromny talent, ale też wielkie serce! Miłosz Bachonko grał już na największych scenach świata, a teraz zagra w… miejskiej szkole, a wszystko dlatego, by uratować młodą mamę, która walczy z glejakiem.

Miłosz Bachenko wygrał 14. edycję "Mam talent". Teraz zagra dla Ewy Włodarczyk
Miłosz Bachenko wygrał 14. edycję "Mam talent". Teraz zagra dla Ewy Włodarczyk (East News / Materiały własne)
spis treści

1. Miłosz z "Mam talent" zagra wyjątkowy koncert

Miłosz Bachonko ma dopiero 12 lat, a już mówi o nim cała Polska. Wszystko za sprawą występu w show TVN "Mam talent", w którym zajął pierwsze miejsce i wygrał 300 tys. zł.

Chociaż dopiero teraz zrobiło się o nim głośno w naszym kraju, to nie każdy wie, że 12-latka zdążyła już pokochać światowa publiczność.

Zanim chłopiec trafił do "Mam talent" brał udział w wielu konkursach akordeonowych zarówno w Polsce, jak i za granicą. Występował między innymi na Art-Duo Music Festival w Pradze czy Accordion Players "Concord of Sounds" na Łotwie. W sumie ma już za sobą ponad 50 koncertów. A największy z nich odbył się w 2020 r. Wówczas Miłosz Bachonko zdobył Grand Prix w ramach International Music Talent Competition. Częścią nagrody był jego koncert w Carnegie Hall w Nowym Jorku. To jedna z najbardziej prestiżowej sali koncertowej na świecie.

Nic więc dziwnego, że ten niesamowicie zdolny młody człowiek postawił przed sobą kolejne wyzwanie. Tym razem chciał pokazać się szerzej rodzimej publice.

- Od dłuższego już czasu krążył mi po głowie udział w "Mam talent". To nie była spontaniczna decyzja. Od czasu do czasu oglądałem poszczególne odcinki i bardzo mi się podobało. Miałem trochę wątpliwości, ale stwierdziłem, że chcę wziąć udział nie po to, żeby walczyć i myśleć o wygranej, ale móc się pokazać publiczności – mówił Miłosz w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

- To było niesamowita przygoda, którą będę wspominał do końca życia – dodał.

Teraz Miłosz Bachanko zdecydował się wystąpić przed dużo mniejszą publicznością, ale z pewnością będzie to dla niego bardzo wyjątkowy koncert. Tym razem zagra dla swojej lokalnej społeczności, a wszystko po to, by pomóc zebrać pieniądze na leczenie Ewy Włodarczyk. Gdy usłyszał, że młodej mamie potrzebna jest pomoc w zbiórce pieniędzy, nie wahał się ani chwili.

2. "Gramy dla Ewy". Finalista show TVN zagra w Niemcach

O mamie czwórki dzieci, która walczy z nowotworem, pisaliśmy TUTAJ. Rodzinny koszmar zaczął się w 2018 r. Ewę od miesięcy męczył jeden objaw - ból głowy. Początkowo lekarz stwierdził, że to pewnie wina zatok i to w tym kierunku była leczona. Niestety pewnego ranka ból był tak silny, że Ewa bezwładnie leżała na łóżku, konieczne było wezwanie karetki.

Diagnoza była porażająca. Seria badań ujawniła, że to glejak wielopostaciowy IV stopnia o wielkości 6x6x6,5 cm. Najbardziej złośliwy typ, który błyskawicznie rośnie. Ewa długo jednak nie wiedziała, że walczy o życie.

- Diagnozę poznaliśmy szybciej niż mama, bo ona do czasu operacji była całkowicie nieświadoma i nieprzytomna. Po przebudzeniu po operacji nie wiedziała, gdzie jest, co się dzieje. Myślała, że mieliśmy jakiś wypadek. Dopiero lekarz uświadomił ją, co się stało - mówi Iza Włodarczyk, najstarsza córka Ewy.

41-latka po zabiegu została poddana serii chemio- i radioterapii. To były trudne dwa miesiące, ale udało się! Glejak został pokonany. Niestety nie na zawsze. Uderzył ponownie tej jesieni.

- Przeżyłam cztery szczęśliwe lata… Niestety rezonans z października bieżącego roku wskazał wznowę choroby, co było szokiem dla mnie i moich bliskich - przyznaje Ewa.

Po diagnozie przyszedł kolejny wstrząs - ponieważ to wznowa nowotworu, to standardowe leczenie refundowane przez NFZ nie może zostać zastosowane. Jedynym ratunkiem jest kosztowna terapia.

Ewa Włodarczyk ma 41 lat i jest mamą czwórki dzieci
Ewa Włodarczyk ma 41 lat i jest mamą czwórki dzieci (Materiały własne)

- Według lekarza prowadzącego ostateczny koszt leczenia będzie znany dopiero po zbadaniu wycinka guza. Niestety już teraz wiemy, że z uwagi na wznowę oraz rozległą lożę pooperacyjną (po poprzednim wycięciu glejaka) niemożliwe będzie zastosowanie tańszego rozwiązania. Na ten moment potrzebny jest sześciomiesięczny cykl terapii, którego kwota przewyższa 600 tys. zł - mówi Ewa.

Dzięki ogromnym zaangażowaniu bliskich udało się zebrać w dość krótkim czasie połowę wymaganej na start sumy. Niestety zbiórka stanęła, a jeszcze dużo brakuje, by kobieta mogła przejść całą terapię.

Wierzymy, że wszystko zmieni koncert znakomitego akordeonisty, Miłosza Bochanko, który zagości w Szkole Podstawowej im. Marty z Budnych Łosiowej w Niemcach. W programie także Chór Szkolny Cantabile i Brass Band Orkiestra Gminy Niemce. Wstęp na koncert będzie możliwy po przekazaniu dowolnej kwoty do puszki, a cała zebrana kwota zostanie przekazana na leczenie Ewy Włodarczyk.

- Mam 41 lat, chociaż wiek w mojej sytuacji jest bez znaczenia. Zawsze będzie za wcześnie na chorobę, na walkę o życie, czy odchodzenie z tego świata. Jestem mamą czwórki dzieci, z których najmłodsze Gabrysia i Rafał mają 8 i 7 lat. Czy są gotowe na życie bez mamy? Zdecydowanie nie… - mówi Ewa.

Jest w niej dużo siły, wiary i determinacji, by pokonać chorobę po raz kolejny. Ale człowiek, który walczy o zdrowie i życie, nie powinien martwić się o pieniądze, dlatego jak najszybciej musimy pomóc tej młodej mamie. Możesz zrobić to pod tym LINKIEM lub wziąć udział w licytacji na rzecz Ewy na facebookowej grupie.

Serdecznie też zapraszamy na koncert "Gramy dla Ewy", który odbędzie się w niedzielę 11.12.2022 r. o godz. 14 w Szkole Podstawowej im. Marty z Budnych Łosiowej w Niemcach.

Kornelia Ramusiewicz-Osypowicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło: WP.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze