Matka zawiozła trzylatkę na ostry dyżur. Pielęgniarki pękały ze śmiechu
Młoda mama przyprowadziła swoją córeczkę na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Kiedy personel szpitala zobaczył trzylatkę, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Podczas nauki korzystania z nocnika, doszło do nietypowej sytuacji.
1. Utknęła w nocniku
Na SOR trafiają ludzie z różnymi problemami zdrowotnymi. Nierzadko są to osoby, które uległy poważnemu wypadkowi, przez co wymagają natychmiastowej pomocy medycznej. Zdarzają się również błahe przypadki jak np. skręcenie kostki. Pewnego dnia na jeden ze Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych trafiła pacjentka, którą pracownicy SOR z pewnością będą długo pamiętać.
Młoda mama przyprowadziła do szpitala swoją córkę, która na szyi miała zawieszoną różową deskę od nocnika. Pielęgniarki widząc dziewczynkę, nie mogły powstrzymać śmiechu. Amy Sanderson, matka Ivy-Anne, również wspomina z uśmiechem tę nieciekawą, aczkolwiek komiczną sytuację.
- Nie mogłam powstrzymać śmiechu, gdy szłyśmy przez szpitalny parking. W tym czasie padało i w desce zbierała się woda. Moja córeczka musiała co chwilę przechylać się z boku na bok, aby się jej pozbyć - opowiadała Amy.
2. Pielęgniarki pękały ze śmiechu
Małą pacjentką zajęły się trzy pielęgniarki, które przez prawie godzinę próbowały zdjąć jej deskę z szyi. Jedna z nich trzymała ją, druga zakrywała jej oczy, a trzecia próbowała delikatnie wyciągnąć głowę dziewczynki. Na szczęście w końcu udało się uratować trzylatkę z opresji. Podczas zabiegu dziewczynka nie doznała żadnych obrażeń.
W jaki sposób deska klozetowa znalazła się na głowie dziewczynki?
Ivy-Anne ma trzy lata i uczy się samodzielnego korzystania z nocnika. Kiedy jej mama gotowała obiad, dziewczynka poszła do toalety. Po kilku minutach córka Amy weszła do kuchni z zawieszoną na szyi różową deską klozetową.
Kobieta próbowała pomóc swojej córeczce, ale okazało się, że zdjęcie deski wcale nie jest takie proste, jak jej się wydawało. Do tej pory Amy Sanders nie wie, w jaki sposób dziecko włożyło sobie na szyję deskę od sedesu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl