Trwa ładowanie...

Martwy ciąg w białych sukniach. Nietypowy ślub lesbijek

Avatar placeholder
Mateusz Gołębiewski 29.10.2019 20:09
Kobiety powiedziały sobie "tak" w nietypowy sposób
Kobiety powiedziały sobie "tak" w nietypowy sposób (Instagram)

Dwie kobiety postanowiły, że ich ceremonia ślubna będzie wyjątkowa. Zamiast wypuszczania gołębi, świeczek, czy sypania ryżem, postawiły na martwy ciąg. Goście weselni byli w szoku, choć znali dobrze szalone charaktery panien młodych.

1. Podnosiły ciężary na własnym ślubie

Dla Lisy Yang i Wek Hernandez sport jest ważną częścią ich życia. Obie trenują podnoszenie ciężarów. W wersji olimpijskiej obejmuje ono podrzut sztangi i rwanie. Kiedy kobiety postanowiły się pobrać, było dla nich jasne, że skoro ciężary rzucają cień na całe ich dotychczasowe życie, to nie inaczej będzie w dniu ich ślubu.

Ceremonia ślubna odbywająca się w plenerze nie wyróżniała się zbytnio od innych.

Dwie kobiety wybrały nawet dość tradycyjne, białe suknie ślubne. Sytuacja zaczęła się komplikować po złożeniu przysięgi.

Zobacz film: "Odważna panna młoda"

Zamiast oklepanych tradycji ślubnych kobiety postanowiły… wspólnie podnieść sztangę na oczach gości weselnych. Nie uczyniły tego jednak ani w podrzucie, ani w rwaniu. Okazało się to zbyt niebezpieczne w stroju panny młodej. Zamiast tego, kobiety uniosły (w romantycznym martwym ciągu na cztery ręce) aż 114 kg.

Aby fotograf mógł zrobić odpowiednie zdjęcie kobiety zrobiły to aż trzykrotnie.

Sztanga ważyła ponad 114 kg
Sztanga ważyła ponad 114 kg

Kobiety podkreślają, że miał to być symbol nie tylko wejścia w związek małżeński, ale również tego, że oddzielnie są silne, ale razem są jeszcze silniejsze.

Pozostaje mieć nadzieję, że panie udźwigną ciężar małżeństwa przez długie lata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze