5 z 8Za dużo zachodu
Dlaczego lekarze nie podejmują więc decyzji o podaniu całkowitego znieczulenia? Trudno powiedzieć. Okazuje się, że o ile dziecko nie ma uczulenia na substancję znajdującą się w składzie leku, to nie ma żadnych przeciwwskazań, aby go podać, tym bardziej, że w dzisiejszych czasach lekarze mają cały wachlarz medykamentów do wyboru.
Fakt ten dziwi też dlatego, że dziecko, któremu nie podano znieczulenia, w pewnym momencie zabiegu zacznie krzyczeć, wykręcać się i wyrywać z bólu, nie rozumiejąc, dlaczego tak bardzo cierpi. Według rodziców wynika to z wygody lekarzy. Do podania znieczulenia całkowitego potrzebna jest sala operacyjna i obecność anestezjologa. Za dużo zachodu.
Zobacz także: Widziała skulone, zlęknione dzieci. Na dworcu w Brześciu założyła "wesołą" szkołę