LEGO® Friends® Kurort Heartlake - recenzja
Zestaw Lego Friends Heartlake Kurort pokochają wszystkie dzieci. Podbił serca moich dziewczynek jeszcze zanim go rozpakowały. Szczególną uwagę zwróciły na przepiękne różowe serce znajdujące się w centrum kurortu. Wyróżnia ono ten zestaw spośród innych, dlatego od razu przykuło ich uwagę. Po chwili Lena i Gaba zwróciły też uwagę na inne elementy: kurort znajduje się przy plaży i wygląda jak aquapark, ponadto ma kolejkę i zjeżdżalnie.
1. Pierwsze wrażenia
Jednak prawdziwa zabawa i podziwianie wszystkich części zestawu zaczęło się w momencie składania. Jak zawsze świetnie pasujące klocki układały się z łatwością, więc dziewczynki bez większego problemu łączyły je ze sobą. Dzięki czytelnej instrukcji moja sześcioletnia córka wiedziała, jak ma składać daną część zestawu, a czteroletnia z niewielką pomocą odszukiwała potrzebne klocki.
Każdy stworzony element zestawu zachęcał do zabawy. Piękne postacie Olivi, Andrei i Stefani oraz Mason'a już były okazją do wymyślania historyjek i świata, w który się przeniosą. Kolejne elementy związane z zabawą w wodzie swoim kolorem i różnorodnością przenosiły dziewczynki w świat fantazji, w związku z czym nie było mowy o samym "składaniu klocków".
Budowa kurortu była długa i zachwycająca. Niemal jak w prawdziwych hotelach nadmorskich wszystko było bajeczne i egzotyczne. Stworzyłyśmy dyskotekę, restauracje i pokoje dla dziewczyn. Zestaw zachwycał dbałością o szczegóły. W dyskotece był pulpit DJ'a wraz ze słuchawkami i całym niezbędnym sprzętem.
W restauracji znaleźć można było wszystkie niezbędne akcesoria (np. mini piekarnik) do przygotowania, serwowania i jedzenia potraw. Pokoje gościnne były małe, ale przytulne, zdziwiło mnie np. umieszczenie w nich poza łóżkiem kabiny prysznicowej. Poza tym było lobby, kawiarnia z malutkim ekspresem do kawy, łazienka z ubikacją, park wodny ze zjeżdżalniami i wieżą ratownika a na końcu kolejkę, która przewozi figurki z części sypialnianej kurortu do Aquaparku.
2. Niezliczone historyjki
Podczas budowy dziewczynki świetnie się bawiły. Natomiast jak dostały już cały złożony zestaw tylko dla siebie, to nie mogły się nim nacieszyć. Bez przerwy wymyślały coraz to nowe historyjki. Starsza córka była Olivią, natomiast młodszej przypadła do gustu postać Stefani.
Dziewczynki pamiętały z wakacji, jak wygląda pobyt w takim hotelu i bez problemu wcielały się w role recepcjonistek, ratowniczek wodnych czy urlopowiczów. Dzięki dbałości o szczegóły, z jakimi został stworzony zestaw i niczym nieograniczonej wyobraźni moich córeczek zestaw stworzył możliwość zabawy na wiele godzin.
Na pytanie, co im się najbardziej podoba, nie były w stanie odpowiedzieć. Cieszyły się z całości zestawu, ale przyglądając się ich zabawie, zauważyłam że młodsza chętniej bawi się kolejką i zjeżdżalniami, natomiast starsza poza zabawą w obrębie budynku wykorzystuje też dołączone element takie jak deska surfingowa czy paralotnią podłączoną do motorówki.
Natomiast ja jestem zachwycona kreatywnością zestawu. Dbałość o najdrobniejsze szczegóły robi wrażenie. Klocki w zestawie są doskonale dopasowane, więc składanie ich nie sprawia problemu nawet młodszym użytkownikom.
Naklejki, które są dołączone do zestawu, pozwalają na to, aby kurort jak najbardziej przypinał hotele przy plaży znane z filmów czy wycieczek wakacyjnych. Zbudowany zestaw zachwyca zarówno dzieci, jak i nas rodziców. Cieszy oczy i pobudza wyobraźnie. Wymyślone przez nie historie są bardzo różnorodne i fascynujące.
3. Wspólne spędzanie czasu i nauka
Sam zestaw klocków stworzył dla nas możliwość spędzenia większej ilości czasu wspólnie. Ponadto dziewczynki też zadawały bardzo dużo pytań podczas budowy. Dowiedziały się np., co to jest paralotnia, jak obsługiwać recepcję i dlaczego w restauracji zostawia się napiwki.
Lego Friends Heartlake Kurort był świetnym wyborem dla moich dziewczynek, z czystym sumieniem polecę go wszystkim rodzicom, którzy chcą spędzić czas kreatywnie ze swoim dzieckiem.