Trwa ładowanie...

Kto powinien czytać dziecku?

Avatar placeholder
30.11.2021 17:34
Materiał sponsorowany przez
(Pexels)

Książki powinny pełnić ważną funkcję w życiu dziecka już od najmłodszych lat. Wiadomo jednak, że nauka poznawania liter i słów trwa, a co za tym idzie, maluch nie od razu będzie umiał sam radzić sobie z literaturą. Muszą mu więc pomagać w tym inni, czyli kto dokładnie? Czy tylko mama powinna czytać dziecku, a może ktoś jeszcze?

Mama, tata, a może dziadek?

Oczywistą sprawą jest, że największa odpowiedzialność za wszystko, co związane z dzieckiem, spoczywa na najbliższych osobach z jego otoczenia, czyli rodzicach i opiekunach. Taka sytuacja dotyczy między innymi czytania książek, którym to z reguły zajmuje się mama i tata. Jest to oczywiście całkowicie naturalna sytuacja, jednak warto pamiętać, że w czytanie dziecku, i to już od samej kołyski, powinni włączyć się także inni domownicy, szczególnie dziadkowie, którzy często mają więcej wolnego czasu niż zabiegani i zmęczeni rodzice. Wpływ babci i dziadka na życie dziecka jest przeogromny, a wspólne czytanie buduje bliskość i międzypokoleniową więź. Jeżeli maluch ma starsze rodzeństwo, które już potrafi samodzielnie czytać, warto również je zaangażować w czytanie najmłodszemu członkowi rodziny. Starsze dzieci potrafią często wykazać więcej inicjatywy niż dorośli w trakcie czytania, a swoją głośną lekturę ubogacają gestami lub odgrywaniem scenek z książki.

Budowanie więzi za pomocą książki

Czytanie dziecku książek ma niezwykle istotny wpływ na budowanie rodzinnych więzi. Nie od dziś wiadomo, iż do pogłębienia relacji niezbędne jest spędzanie dużej ilości czasu razem, a wspólna lektura przyczynia się ku temu w doskonały sposób. Z dziećmi można uczyć się i bawić na wiele różnych sposobów, a jeden z nich to właśnie czytanie książek, które łączy przyjemne z pożytecznym. Po lekturze kilku książeczek już można zaobserwować pierwsze korzystne efekty. Dziecko zaczyna czuć się coraz swobodniej w kontakcie z literaturą, reaguje na swoje ulubione teksty, przyswaja nowe słowa, ćwiczy koncentrację – przyśpiesza jego rozwój intelektualny i emocjonalno-społeczny.

Kto jeszcze powinien czytać dziecku?

Wielu rodziców aktywnych zawodowo nie ma możliwości spędzania ze swoimi dziećmi całego dnia, dlatego też posyłają je do żłobków, przedszkoli bądź korzystają z usług opiekunek. Wybierając placówkę opiekuńczą warto zwrócić uwagę, czy posiada ona biblioteczkę, czy oferuje zajęcia związane z książkami, czy plan dnia uwzględnia kontakt z literaturą. Podobnie przy wyborze opiekunki warto zapytać, czy lubi czytać swoim podopiecznym bądź czy zna atrakcyjne książki, które mogłoby zainteresować naszą pociechę.

Zarówno w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, jak i podczas spędzania czasu z osobami zatrudnionymi prywatnie, dziecko powinno oswajać się z literaturą. To właśnie ona ma tak ogromny wpływ na rozwój w młodym wieku. Ważne, żeby przyzwyczajać swoją pociechę do regularnego kontaktu z książkami. Jeżeli dziecko będzie spotykać się z czytaniem w wielu miejscach, to są duże szanse, że stanie się ono jedną z jego ulubionych codziennych czynności.

Instytut Książki zachęca do czytania

Korzyści, jakie płyną z czytania najmłodszych, są nieocenione, dlatego każdy bliski dziecku dorosły powinien poświęcać czas na wspólną lekturę z maluchem. W misji tej wspiera rodziców i dziadków Instytut Książki, który od 2017 roku prowadzi kampanię pod hasłem „Mała książka — wielki człowiek”.

Instytut Książki w ramach projektu podarował już ponad trzy miliony Wyprawek Czytelniczych – dla niemowląt, przedszkolaków i pierwszoklasistów. W projekt zaangażowanych jest ponad 350 szpitali i oddziałów położniczych, 6 700 bibliotek publicznych oraz przeszło 13 tysięcy szkół podstawowych w całej Polsce. Tym samym kampania mająca na celu wspieranie czytelnictwa stała się jednym z największych tego typu programów w Europie i na świecie.

Aby zaszczepić w najmłodszych pasję do czytania Instytut Książki wydał trzy, dostosowane do potrzeb dzieci w różnym wieku, książki: „Mama, tata i ja. Hop-la-la!”, „Pierwsze abecadło” oraz „Pierwsze czytanki”. Każda z tych pozycji to wybór atrakcyjnych tekstów z kanonu polskiej literatury dziecięcej ilustrowany przez czołowych artystów-grafików. Uzupełnieniem każdej książki jest adresowana do opiekunów dziecka broszura informacyjna, która przypomina o korzyściach wynikających z czytania dzieciom oraz podpowiada, skąd czerpać nowe inspiracje czytelnicze.

Działania bookstartowe uzupełnia promocja kampanii w mediach tradycyjnych i Internecie, dzięki której Instytut Książki corocznie dociera do kilku milionów Polaków z przesłaniem, że warto czytać dzieciom już od kołyski.

Kampania została dofinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.

Materiał sponsorowany przez
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze