Książka, która zachwyca
Na pierwszy rzut oka – ładna, ale nudna. Na drugi – coraz ciekawsza. Po jakimś czasie okazuje się, że od opowieści o mechanusach twoje dziecko nie będzie mogło się oderwać. Ta książka zachwyciła i mnie, i moje trzyletnie dziecko. Choć teoretycznie skierowana jest do uczniów.
W czasach, gdy na Ziemi naturalne środowisko praktycznie już nie istnieje, a dzikie zwierzęta wyginęły, narodziło się nowe życie. Takie, o którym wcześniej nie było mowy. Co więcej, ludzkość nie jest w stanie tego życia okiełznać.
W przyszłości Ziemią zawładną Mechanusy – stworzenia z wyglądu przypominające motyle, ptaki i węże. Jedne są niebezpieczne, inne spokojne. Wszystkie jednak warte uwagi i obserwacji.
"Witajcie na Ziemi przyszłości. Mimo ciągłych ostrzeżeń, środowisko zostało skażone do tego stopnia, że wiele obszarów globu nie nadaje się do zamieszkania. Dzikie zwierzęta wyginęły. Z popiołów narodziło się nowe życie. Życie, którego ludzkość nie będzie w stanie okiełznać. Witajcie w świecie mechanusów."
1. Pierwsze wejrzenie
Książka jest duża, ma twarde okładki i tłoczone litery. Domyślamy się, że jest to album. Ale jaki album!
Na początku mamy kilka stron fabuły, zapierającej dech w piersiach historii. A później zaczyna się futurystyczna wizja.
Gdy pierwszy raz otworzyłam "Mechanicę…", przyznam, że nie byłam pewna, czy album spodoba się mojemu trzyletniemu dziecku. Książka przeznaczona jest bowiem dla dzieci siedmioletnich i starszych.
Jakże jednak mylne były moje uczucia. Mój syn już po pierwszym przeczytaniu historii wpadł po uszy. Na swój własny użytek nazwał album "motylarnią" i kazał sobie czytać co wieczór przez kilka tygodni. Album zachwycił także mnie. Czym?
2. Można oglądać bez końca
Po pierwsze i najważniejsze – ilustracje. Majstersztyk kreatywności i wyobraźni. Są one tak pochłaniające, że pewnego razu ocknęłam się po kilku minutach i stwierdziłam, że nadal przyglądam się jednemu z motyli.
Urzeka też sam pomysł na album. Każdy okaz mechanusa jest dokładnie opisany, z podaną obok jego specyfikacją. Wiemy, ile ważył, mierzył, jak był napędzany. To wszystko sprawia, że mamy ochotę go… dotknąć.
"Mechanica. Przewodnik dla początkujących" pierwotnie wydana została w 2016 roku w Australii. Natychmiast stała się hitem. Głównie dzięki właśnie ilustracjom. Zdobyła także wyróżnienie w konkursie CBCA Book of the Year Awards 2017, w kategorii książka ilustrowana.
Ogromną zaletą albumu jest to, że się nie nudzi. Można go przeglądać bez końca, wertując strony i podglądając życie zwierząt przyszłości.