Jeden pijany, drugi w rowie. Obydwaj wieźli dzieci
W piątek (2 lutego) w powiecie kazimierskim, doszło do dwóch groźnych zdarzeń z udziałem autobusów przewożących dzieci. Jeden z kierowców miał przeszło pół promila alkoholu w organizmie. Drugi zjechał do rowu, bo stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi.
1. Jeden poranek, dwa incydenty na drodze
W położonym w województwie świętokrzyskim powiecie kazimierskim doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych.
W piątek (2 lutego) policjanci z grupy Speed Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach kontrowali lokalnych przewoźników. Powód? Kilka dni wcześniej otrzymali zgłoszenie o kierowcy autobusu, który nie przestrzega przepisów ruchu drogowego.
Podczas patrolu zatrzymali do kontroli autobus wiozący dzieci do szkoły. Pojazd był prowadzony przez 55-letniego kierowcę. Mężczyzna mógł się pochwalić imponującym - 35-letnim - stażem za kierownicą.
Jak podaje portal auto-swiat.pl, kierowca dzień wcześniej spożywał alkohol. Niestety rano nie zweryfikował swojego stanu trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że 55-latek miał przeszło pół promila alkoholu w organizmie. W autobusie przewoził 15 dzieci.
Kierowca stracił prawo jazdy. Funkcjonariusze przekazali, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości może mu grozić kara pozbawienia wolności, grzywna oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Jednak nie był to jedyny incydent z udziałem autobusu, którym podróżowały dzieci.
2. Kierowca zjechał do rowu
Również w piątek (2 lutego) tuż po ósmej rano policjanci otrzymali zgłoszenie o autobusie, który w Krzyszkowicach zjechał do rowu.
Na miejscu zdarzenia okazało się, że 73-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu. Ponadto nie uważał, że spowodował zagrożenie dla dzieci, które podróżowały autobusem. Zdaniem 73-letniego kierowcy zawiniła śliska nawierzchnia. Na szczęście ani jego pasażerom, ani jemu nic się nie stało.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl