Jak zimą dbać o aktywność fizyczną dziecka?
Wiosną i latem dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu, zimą zaś spacery ograniczamy do minimum. A szkoda, bo – jak podpowiadają pediatrzy – dziecko powinno przebywać na zewnątrz co najmniej godzinę dziennie bez względu na panującą za oknem aurę.
To bardzo ważne dla jego samopoczucia i odporności, która nieustannie się kształtuje. Wpływ na nią ma też dieta i aktywność fizyczna.
1. Rozgrzewka na świeżym powietrzu
Ruch jest niezbędny, by dziecko mogło zdrowo rosnąć i prawidłowo się rozwijać. Zapobiega powstawaniu wad postawy, a także jest skutecznym narzędziem profilaktycznym w walce z nadwagą. A to właśnie z tymi problemami najczęściej borykają się polscy uczniowie.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Z jednej strony odpowiada za to źle zbilansowana dieta, z drugiej zaś – unikanie aktywności fizycznej i częste spędzanie wolnego czasu przed komputerem. Jak zatem zachęcić dziecko do ćwiczeń?
Przede wszystkim warto podjąć wysiłek wspólnie. Dobrze jest to zrobić właśnie na świeżym powietrzu. Nieważne, że mróz szczypie w uszy, a wiatr chłodzi policzki. Wystarczy dobry ubiór i dawka dobrego humoru.
Kiedyś idealnym sposobem na aktywność fizyczną zimą były sanki. Zabawy na śniegu kochają bowiem wszystkie dzieci. Obecnie jednak coraz trudniej o duże ilości białego puchu.
Alternatywą mogą być łyżwy. W wielu miastach tworzone są lodowiska, na których wypożyczyć można również potrzebny sprzęt. Pół godziny jazdy po tafli lodu to ogromna porcja ruchu, a dla dziecka – świetna zabawa. Warto wspomnieć, że regularne jeżdżenie na łyżwach wzmacnia układ naczyniowo-ruchowy, sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki i wzmacnia odporność, zwłaszcza jeśli czas spędzamy na lodowisku otwartym. Dodatkowo, co ważne w przypadku najmłodszych, łyżwiarstwo kształtuje poczucie równowagi.
2. Spacer zimową porą
Z młodszym dzieckiem warto codziennie chodzić na spacery. Dla naszej pociechy, która przecież bardzo lubi być w ruchu, to bardzo ważny element codziennego dnia. Dobrze jest uczynić z wyjścia na zewnątrz swego rodzaju rytuał.
A gdzie iść zimą z dzieckiem na spacer? Dobrym pomysłem jest odwiedzenie lasu. Można przy okazji pokazać maluchowi zmiany, jakie o tej porze roku zachodzą w przyrodzie. Jeśli macie do dyspozycji ogród, zainstalujcie karmnik dla ptaków. Przy okazji wyjścia z domu pozwólmy dziecku wsypać do niego garstkę ziaren.
Wybierając się na spacer, pamiętamy również, by wybierać trasy z dala od jezdni. Na chodnikach ulokowanych blisko ulicy jesteśmy w wyższym stopniu narażeni na wdychanie zanieczyszczonego powietrza.
3. A może basen?
Gdy za oknem mróz i nie mamy ochoty na długi spacer, wybierzmy się z dziećmi na basen. Pływanie to doskonały sposób na zapewnienie młodemu człowiekowi codziennej porcji ruchu. Niestety, wielu rodziców rezygnuje w okresie jesienno-zimowym z wizyt na pływalni w obawie przed przeziębieniem. Jeśli jednak będzie przestrzegać się kilku zasad, można zapobiec infekcji.
Przede wszystkim należy pamiętać o dokładnym wysuszeniu włosów. W przebieralni, gdzie najczęściej panują tropikalne wręcz temperatury, należy założyć dziecku jedynie body lub koszulkę i spodnie. Resztę odzieży – swetry, kombinezon, kurtkę oraz nakrycie wierzchnie włożyć trzeba dopiero w szatni. W ten sposób unikniemy przegrzania. Po wyjściu z basenu nie powinno się też pić zimnych napojów.
Zimą aktywność fizyczna może być okazją do świetnej zabawy. To właśnie w tym okresie przypominamy sobie o takich sportach jak łyżwiarstwo czy narciarstwo. W ramach naszych możliwości pokażmy ich zalety naszym pociechom. Może to właśnie te dyscypliny sportowe spodobają się im najbardziej?
Młodsze dzieci zaś z przyjemnością zapoznają się z zimowym krajobrazem w czasie spacerów. Pokazujmy im otaczającą przyrodę, mówmy o zwierzętach, zbierajmy szyszki, a kiedy spadnie śnieg – ulepmy wspólnie bałwana i wybierzmy się na sanki. Dobra zabawa gwarantowana.