Jak przekonać dziecko do przyjęcia lekarstw?
Podanie dziecku lekarstwa przypomina czasem prawdziwą walkę. Trzeba obrać odpowiednią taktykę, a i ona czasem okazuje się niewystarczająca. To mocno frustruje rodziców.
Dzieci z godną podziwu determinacją odmawiają przyjęcia leków. Zupełnie nie przemawia do nich argument, że to konieczne, by wrócić do zdrowia. Nic zatem dziwnego, że rodzice uciekają się czasem do podstępu, by ich pociecha połknęła syrop lub tabletkę. Tu wszystkie chwyty są dozwolone.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakie emocje ci towarzyszą, gdy przekonujesz swoje dziecko do wzięcia lekarstwa? Wiesz, że będzie ciężko, więc masz ponurą minę, a w głosie pobrzmiewa strach… Możesz być pewien, że twoja pociecha to zobaczy. A im bardziej jesteś sfrustrowany, tym niechęć dziecka rośnie.
Lepiej z uśmiechem podejść do próby podania leku, przekonując, że to konieczne, by szybko wrócić do zdrowia. Można posłużyć się argumentem powrotu do przedszkola lub wyjścia na ulubiony plac zabaw. Perspektywa czasu spędzonego z przyjaciółmi powinna uczynić lek nieco słodszym.
Zasady podawania leków:
- Nigdy nie stosuj kar za nieprzyjęcie lub wyplucie np. syropu. W ten sposób jedynie pogłębisz niechęć dziecka i narazisz je na niepotrzebny stres.
- Nie oszukuj, np. że to słodki sok.
- Nigdy nie podawaj lekarstw na siłę. Takie zachowanie może doprowadzić do tragedii, np. zachłyśnięcia.
1. Leki? Tylko te niezbędne!
W trosce o zdrowie dziecka czasem ulegamy reklamom. Kupujemy zbędne suplementy i regularnie podajemy je najmłodszym. W okresie jesiennym namawiamy np. do wypicia tranu, co nie dla każdego jest miłym doświadczeniem.
Nic dziwnego, że w czasie choroby nasza pociecha jest niechętna do lekarstw, skoro tak źle jej się kojarzą. Lepiej więc zminimalizować ilość podawanych witamin do minimum lub całkiem z nich zrezygnować, jeśli lekarz nam tego nie zaleci. O wiele skuteczniejsze są naturalne sposoby wzmacniania odporności, np. hartowanie, bogata w warzywa i owoce dieta, regularna aktywność na świeżym powietrzu.
W czasie choroby również nie należy przesadzać z ilością podawanych dziecku preparatów. Przy przeziębieniu najlepiej korzystać z tego, co zawsze okazuje się skuteczne i co mamy pod ręką. W przypadku gorączki podajmy lek przeciwgorączkowy, najlepiej z ibuprofenem, który w odróżnieniu od paracetamolu działa też przeciwzapalnie.
2. Sposób podania leku
Obecnie medykamenty mają różne smaki i kolory. Najczęściej dostępne są w formie tabletek, zawiesin lub czopków. To dla rodziców pewne ułatwienie, bo mogą dostosować formę podania do wieku i potrzeb ich pociechy.
Noworodkom i małym dzieciom nieco łatwiej podać lek doodbytniczo. Nie jest to jednak preferowana forma. Jeśli nie ma przeciwwskazań, najlepiej jest podawać lek doustnie w syropie lub zawiesinie. Starszą pociechę można spróbować przekonać do połknięcia tabletki dzięki szczerej rozmowie.
Potraktujmy kilkulatka jak osobę dorosłą. Wyjaśnijmy, czym są leki, kiedy i dlaczego należy je przyjmować. Mówmy do dziecka prostym i zrozumiałym językiem, odpowiadajmy na jego pytania. Na rynku pojawił sie też nowy format dostosowany do starszaków: kapsułki do żucia, które zmniejszają ryzyko zadławienia.
Warto też zwracać uwagę na ilość jednorazowo podawanego leku. Im mniejsza dawka, tym lepiej. Leki przeciwgorączkowe z ibuprofenem wymagają mniejszej dobowej dawki niż leki z paracetamolem. Zawsze sprawdzajmy, ile leku podajemy. Musimy być tu bardzo dokładni. Syropy i zawiesiny należy odmierzać za pomocą strzykawki, np. dołączonej do opakowania.
By podać dziecku lek, rodzice czasem mieszają go z mlekiem, kaszką lub jedzeniem. Choć intencje są słuszne, pomysł ten z medycznego punktu widzenia nie jest najlepszy. Substancja lecznicza obecna w leku może wchodzić w interakcje ze składnikami napoju. W tej sytuacji może ona stać się nieaktywna, czego skutkiem będzie nieskuteczność leczenia. Informacji na ten temat najlepiej jest szukać w ulotce informacyjnej.
Problemem może też być rozcieńczanie leku. Ryzykowne jest zwłaszcza mieszanie go z dużą ilością płynu, np. w butelce. Smak napoju zmieni się, co może nie spodobać się maluchowi, który nie wypije w całości podanego specyfiku. Część leku może osadzić się też na ściankach naczynia. Lek nie zostanie więc przyjęty w odpowiedniej dawce. Preparat najczęściej należy spożyć krótko po rozpuszczeniu, ponieważ w późniejszym czasie substancja czynna leku może ulec zmianie lub rozkładowi i stracić swoje lecznicze właściwości.
Dla rodziców, których dzieci nie chcą stosować lekarstw, ich podanie to prawdziwa droga przez mękę. Nie musi jednak tak być. Może wystarczy szczerze porozmawiać z dzieckiem, a samemu zachować spokój? Przekonaj się!