Etapy rozwoju odporności u dziecka
Dziecko przychodzi na świat bezbronne – pod każdym względem. Nie potrafi samodzielnie jeść, zadbać o higienę, zdrowie. Jego organizm nie umie też skutecznie walczyć z drobnoustrojami. Czy wiesz, że odporność organizmu rozwija się nawet do 15. roku życia?
Aby móc o niej mówić, trzeba najpierw powiedzieć, czym ona w ogóle jest. Zatem: odporność to zespół reakcji obronnych organizmu. Celem tych działań jest wyeliminowanie i zneutralizowanie obcych dla organizmu drobnoustrojów. U dziecka wiele mechanizmów obronnych nie jest jeszcze aktywnych, ponieważ sam układ odpornościowy dopiero zaczyna się kształtować. A co za tym idzie – jest dużo wrażliwszy niż system immunologiczny u dorosłego człowieka.
1. Rozwój odporności – okres prenatalny
Odporność zaczyna rozwijać się jeszcze w życiu płodowym, kiedy pojawiają się grasica i śledziona oraz odpowiedzialne w dalszym życiu za działanie systemu obronnego człowieka limfocyty T i B. Rozwijają się także immunoglobuliny M, D, G oraz A, produkowane przez limfocyty B. Okres pobytu dziecka w łonie matki jest jednak czasem, gdy układ immunologiczny dopiero zaczyna się kształtować. Na dalszy rozwój przyjdzie czas po porodzie.
2. Odporność u niemowlęcia
Układ immunologiczny tuż po porodzie jest niedojrzały – nie potrafi samodzielnie walczyć ze wszystkimi drobnoustrojami. Dlatego też należy przyłożyć szczególną wagę do dbałości o higienę dziecka w ciągu pierwszych czterech tygodni.
To czas, kiedy noworodek produkuje pierwsze przeciwciała odpornościowe, głównie dzięki pokarmowi mamy, który zawiera przeciwciała przeciwko wielu drobnoustrojom. Mimo to, przez pierwszy miesiąc życia, kontakt dziecka z otoczeniem zewnętrznym powinien być ograniczony – właśnie ze względu na niedojrzałość systemu immunologicznego.
W organizmie noworodka obecne są własne przeciwciała IgM, a także otrzymane od matki immunoglobuliny IgG. Dzięki tej obecności dziecko kształtuje tymczasową, bierną odporność na wirusy, która zanika do 6. miesiąca życia.
Jednocześnie organizm niemowlęcia nie produkuje samodzielnie takiej liczby przeciwciał, która mogłaby zwalczyć zakażenie, a taki okres może trwać nawet do 12.–18. miesiąca życia. Czas ten nazywa się „luką odpornościową”, ponieważ z jednej strony produkcja własnych przeciwciał jest zbyt mała, a z drugiej – utrata immunoglobulin od matki postępuje.
Liczba przeciwciał IgG, czyli immunoglobulin G, zaczyna systematycznie wzrastać dopiero po przekroczeniu 6. miesiąca życia. Poziom zbliżony do tego u dorosłych osiąga dziecko dopiero w wieku 15 lat.
3. Odporność u przedszkolaka
Pójście dziecka do przedszkola często przysparza rodzicom zmartwień, wiąże się bowiem z nieograniczonym kontaktem z dużą liczbą patogenów. Nie należy jednak tego unikać, bowiem taki kontakt to istotny czas z punktu widzenia rozwoju odporności. Mowa o pobudzaniu układu immunologicznego do wytwarzania odporności swoistej, czyli takiej, którą organizm wypracuje sobie sam, właśnie w efekcie kontaktu z różnorodnymi drobnoustrojami.
Praktyka często wygląda tak, że dziecko po prostu choruje na infekcje dróg oddechowych, dość często zresztą. Według pediatrów normą jest nawet dwunastokrotne zakażenie np. dróg oddechowych.
Czy można pomóc dziecku w nabywaniu odporności? Tak. Wzmacnia ją odpowiednia dieta, niedopuszczanie do przegrzewania, utrzymywanie w pomieszczeniach temperatury ok. 20 stopni Celsjusza, regularne spacery, ruch, odpowiednia ilość snu oraz dostarczanie witamin i mikroelementów. Tutaj nieocenione będzie przyjmowanie tranu, który bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, D3 i E.