Dziecko wtargnęło wprost pod auto. "Matka miała w organizmie 0,3 promila alkoholu"
- Dziecko wtargnęło na drogę wprost pod koła toyoty. Matka opiekująca się chłopcem miała w organizmie 0,3 promila alkoholu - poinformowała rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka. Sześciolatek ze złamaną nogą trafił do szpitala w Kętach.
1. Chłopczyk wtargnął na jezdnię
Do wypadku doszło w środę, 18 maja, w miejscowości Kęty w województwie małopolskim.
- 31-letnia mieszkanka Kęt, kierując osobową toyotą, potrąciła 6-letniego chłopca, obywatela Ukrainy, który wtargnął z chodnika na jezdnię, wprost przed nadjeżdżający pojazd. Dziecko zostało przewiezione przez pogotowie do szpitala. Po zbadaniu okazało się, że ma złamaną nogę - relacjonuje Małgorzata Jurecka.
2. "Matka miała w organizmie 0,3 promila alkoholu"
Funkcjonariusze ustalili, że w chwili zdarzenia dziecko znajdowało się pod opieką swojej 30-letniej matki. Badanie trzeźwości wykazało 0,3 promila alkoholu w jej organizmie. Kierująca toyotą była trzeźwa.
- Apelujemy o zapewnienie odpowiedniej opieki małym dzieciom. Mają one naturalną chęć do poznawania otaczającego je świata, lecz nie towarzyszy jej zdolność do przewidywania konsekwencji zabaw. Przewidywanie zagrożeń i chronienie dziecka przed ich następstwami to przede wszystkim rola rodziców i opiekunów. Dlatego apelujemy o szczególną uwagę i troskę. Chwila nieuwagi może pozostawić konsekwencje na całe życie - tłumaczy Małgorzata Jurecka.
Źródło: PAP
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl