Dom poza domem, czyli aby rodzina mogła być razem

Choroba dziecka jest jednym z najtrudniejszych momentów w życiu każdego rodzica. Nawet zwykłe przeziębienie może niepokoić i spędzać sen z powiek nie tylko mamie i tacie, ale nawet rodzeństwu czy dziadkom. A co, jeśli choroba musi wiązać się z długim pobytem w szpitalu daleko od miejsca zamieszkania? Takim rodzinom pomaga Fundacja Ronalda McDonalda działająca w Polsce od 2002 roku.

Bliskość w trakcie choroby

Pobyt dziecka w szpitalu wiąże się z dużym stresem zarówno dla samego dziecka, jak i dla całej jego rodziny. W wielu placówkach w ogóle nie ma możliwości stałego przebywania rodziców z maluchem. W niektórych znajdują się dodatkowe łóżka, gdzie opiekun może przenocować, jednak bywa to dosyć uciążliwe. Rodzic też przecież potrzebuje chwili odpoczynku, chciałby coś sobie ugotować, wypić kawę, zrobić pranie. Szpital nie może mu tego zapewnić.

Wszyscy mamy jednocześnie świadomość, że bliskość rodziny w czasie choroby jest niezwykle ważna. Dzięki niej dzieci mniej się boją, są spokojniejsze, czują się bezpieczniej. W towarzystwie mamy czy taty lepiej znoszą zabiegi medyczne. Bliskość sprawia, że powrót do zdrowia jest mniej stresujący, a hospitalizacja bardzo często trwa krócej.

Zważając na to wszystko i wychodząc naprzeciw potrzebom chorych dzieci i ich rodzin, Fundacja Ronalda McDonalda wspiera ich, aby mogli być razem. W jaki sposób?

Domy Ronalda McDonalda

Fundacja Ronalda McDonalda jest organizacją pożytku publicznego i działa dzięki darczyńcom. W jej działania angażują się lekarze, wolontariusze i liczni partnerzy. Jedną z jej głównych inicjatyw są Domy Ronalda McDonalda. To bezpłatne, wygodne hotele, w których mogą zamieszkiwać rodziny hospitalizowanych dzieci. Znajdują się w nich nie tylko rodzinne pokoje z łazienkami, ale też wspólna kuchnia, pralnia, salon.

W Polsce od 2015 roku działa Dom Ronalda McDonalda przy Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Pięcioletnie doświadczenie tego Domu pokazuje, jak bardzo takie miejsce jest potrzebne. Z pomocy skorzystały tu już 433 rodziny. Średnio jedna rodzina zamieszkiwała w Domu 20 dni. Najdłuższy pobyt trwał aż 382 dni, a największa odległość od stałego miejsca zamieszkania do Domu to ponad 600 km.

Obecnie trwa ostatni etap budowy i wyposażanie drugiego w Polsce Domu. Powstaje w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala pediatrycznego w kampusie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Na potrzeby rodzin zaplanowano 25 wygodnych pokoi oraz pomieszczenia wspólne: jadalnię, salon bibliotekę, a także pralnię i kuchnię, w których rodzice będą mogli zrobić pranie, ugotować posiłek czy odetchnąć przy kawie. To ważne, bo takie pozornie proste, codzienne czynności stanowią prawdziwe wyzwanie podczas pobytu z dzieckiem w szpitalu.

Domy Ronalda McDonalda działające na całym świecie nie są zwykłymi hotelami. Dają poczucie prawdziwego domu, umożliwiają opiekunom złapanie oddechu w tak trudnych chwilach ciężkiej choroby dziecka. Dzięki wsparciu darczyńców i wolontariuszy, pobyt w fundacyjnych Domach jest bezpłatny. Ciepła i przyjazna atmosfera sprawia, że rodziny mogą czuć się jak u siebie, skutecznie regenerować siły tak potrzebne do wsparcia dziecka w chorobie.

Domy mieszczą się w pobliżu szpitali, więc również mali pacjenci są spokojniejsi, gdy wiedzą, że ich najbliżsi są nieopodal – nawet, jeśli nie ma ich w danej chwili obok szpitalnego łóżka.

Kup frytki i wesprzyj Domy Ronalda McDonalda

Każdy z nas może przyczynić się do wsparcia rodzin hospitalizowanych dzieci i programu fundacyjnych Domów. Wystarczy dołączyć do organizowanej w pierwsze dwa weekendy grudnia przez McDonald’s corocznej akcji McHappy Day. Jeszcze tylko w weekend 12-13 grudnia, 1 zł z każdej porcji frytek kupionych w McDonald’s będzie przekazana na utrzymanie i wyposażenie nowopowstałego Domu Ronalda McDonalda w Warszawie. Już w 2021 roku przyjmie pierwsze rodziny, by wspierać ich w trudnej walce z chorobą dziecka.