Bunt dziecka – jak go przetrwać i nie zwariować?
Dziecko dość szybko odkrywa, że jest odrębnym małym człowiekiem, a swoją indywidualność manifestuje buntem. Sprzeciw malucha można wtedy napotkać niemal w każdej dziedzinie życia, począwszy od czynności higienicznych, skończywszy na wyborze koloru rajstop.
Partnerem treści jest Rossmann.
Skąd ten bunt?
Dziecko stopniowo odkrywa, że nie stanowi z mamą jednej osoby, co jest szczególnie zauważalne w wieku dwóch lat. Z jednej strony maluch wciąż potrzebuje bliskości, z drugiej – o wielu sprawach chciałby zacząć decydować samodzielnie. Takie sytuacje wywołują napięcie i nierzadko wybuchy złości. Rodzic odbiera bunt jako atak skierowany w jego stronę, reaguje gniewem i karami. Tymczasem uświadomienie sobie mechanizmu wywoływania buntu może wiele zmienić. Trzeba pamiętać, że bunt jest całkowicie naturalnym etapem rozwojowym. W życiu każdego malucha okresy pełnego spokoju przeplatają się z momentami trudniejszymi. Co więcej, etapy te mogą u dzieci przebiegać różnie. Decydują o tym cechy temperamentu malca czy reakcje rodzica.
Co robić, gdy dziecko się buntuje?
Choć sam bunt jest naturalnym etapem rozwoju, sposoby radzenia sobie z zachowaniem małego buntownika nie są takie oczywiste. Każdy rodzic musi podejść indywidualnie do dziecka i próbować różnych rozwiązań. Zanim to jednak nastąpi, warto zacząć od własnych emocji. Dlaczego? Zamykanie się na nie może spowodować, że o wywołaną frustrację obwinimy malucha. Trzeba dać sobie i dziecku prawo do odczuwania negatywnych emocji, a nade wszystko próbować je zrozumieć. Warto spojrzeć na bunt jak na eksplozję uczuć u dziecka, z którą nie może ono sobie poradzić. U podstaw zawsze kryje się jakaś przyczyna.
Nie jest tak, że maluch buntuje się z premedytacją – zwykle w najmniej odpowiednim dla rodzica momencie (gdy trzeba coś zrobić lub szybko wyjść z domu). Musiało zadziać się coś wcześniej, często jakaś dziecięca potrzeba nie została zaspokojona. Być może bunt okazał się dobrym sposobem na pozyskanie czasu, zainteresowania i uwagi rodzica.
Dziecko dość szybko orientuje się, że niewłaściwym zachowaniem angażuje do kontaktu mamę lub tatę. Warto wtedy pomyśleć, czy maluch otrzymuje tak samo dużo uwagi, gdy jest grzeczny i niegrzeczny. Być może wzmocnienie pozytywnych zachowań, autentyczna obecność i wspólne spędzanie czasu sprawią, że dziecko nie będzie „wymuszało” buntem uwagi rodzica.
Będąc rodzicem, trudno jest się mierzyć z różnymi reakcjami malucha. Nieraz pojawiają się pytania i wątpliwości: „Czy dobrze robię?”. Z pomocą przychodzą grupy internetowe i społeczności wymieniające się wiedzą, doświadczeniami i radami, na przykład grupa Rodzice Rossnę! na Facebooku.
Bunt higieniczny – ważna sprawa
Dziecięcy bunt dość często dotyczy czynności higienicznych i jest on dużym wyzwaniem dla rodziców. W niejednej łazience toczą się zażarte dyskusje z dzieckiem, które odmawia umycia zębów lub wykąpania się. Ponieważ o higienę trzeba dbać codziennie, bunt malucha może być szczególnie odczuwalny. Warto więc zadziałać od razu. Jak? Skupiając się na dwóch polach działania:
1) Regularność – niezmiernie ważna w codzienności dziecka, zapewniająca przewidywalność i wzmacniająca poczucie bezpieczeństwa. Stałe pory przeznaczone na mycie zębów oraz kąpiel nie tylko pomagają w organizowaniu życia domowego, ale też uprzedzają ewentualny sprzeciw („Po kolacji zawsze jest kąpiel”, „po śniadaniu myjemy zęby”). Zabawę, którą dziecko jest zajęte, trzeba też kończyć stopniowo, anie nagle, aby malec nie miał poczucia, że coś nieprzyjemnego zakłóca mu zabawę. Ważne jest wcześniejsze informowanie, np. „Po skończonej bajce jest czas kąpieli”. Jeśli dziecko jest bardzo zmęczone i nie chce współpracować, a sytuacja się powtarza, być może wieczorną higienę trzeba zaczynać nieco wcześniej.
2) Atrakcyjność – coś, co jest konieczne, nie musi być wcale przykre. Sposobów na umilenie dziecku czasu spędzanego w łazience jest naprawdę mnóstwo.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu, z którego dowiesz się, co robić, gdy dziecko buntuje się przed myciem zębów:
Jak uatrakcyjnić dziecku czas w łazience?
- Możliwość wyboru – stwarzanie możliwości wyboru zmniejsza opór i daje dziecku odczucie, że ma na coś wpływ (szczoteczka zwykła czy elektryczna, kąpiel czy prysznic).
- Akcesoria łazienkowe – które dziecko ich nie lubi? Farbki, zapachowe płyny do kąpieli i kule musujące, myjki pacynki, maty antypoślizgowe, kubki, szczoteczki z wizerunkiem ulubionych postaci bajowych. Wybór jest ogromny!
- Zabawy w wodzie – kąpiel nie musi być nudna! To świetna okazja do przelewania wody w kubeczkach czy do łowienia wędką rybek.
- Piosenka – rozładowuje napięcie, umila codzienne czynności, staje się rodzinnym zwyczajem.
- Dopasowane tematycznie książeczki – przeżywanie historii bohaterów pozwala na zmierzenie się z dziecięcym oporem i buntem w bezpiecznych dla niego warunkach.
- Dobra atmosfera – absolutna podstawa w łazience. Spokój, życzliwość i autentyczna obecność rodzica mogą zdziałać cuda.
Warto szukać rozwiązań higienicznego oporu, wypróbowując kolejne pomysły. Wiele wskazówek dotyczących radzenia sobie z małymi buntownikami znajdziesz w podcaście Rodzice Rossnę.
Więcej na temat kształtowania u dzieci samodzielności higienicznej znajdziecie w grupie Rodzice, Rossnę! na Facebooku. To miejsce wymiany doświadczeń z innymi rodzicami oraz ekspertami.
Dołącz do Rossnę! w aplikacji Rossmann PL i zyskaj dostęp do wiedzy od ekspertów oraz promocji na produkty dla dziecka i kobiet w ciąży. Tutaj znajdziesz więcej informacji o programie.
Partnerem treści jest Rossmann.