Boże Narodzenie z dzieckiem
Gdy noworodek wkroczy w okres niemowlęcy, wasze towarzyskie życie znów wróci do względnej normy. Potrzebny będzie jedynie zdrowy rozsądek, umiejętności logistyczne i perspektywiczne myślenie. Nadal polecamy wyjście w gości, zamiast spotkania u siebie. To ostanie wiąże się z zamieszaniem, sporym wysiłkiem, a w konsekwencji stresem. Ten dzieci wyłapują natychmiast, co odbija się na ich samopoczuciu. Niemowlak może odbyć wycieczkę, np. do dziadków. Nawet, gdy dzieli was większa odległość. Tu jednak własne auto wydaje się konieczne, jeżeli nie chcemy narażać malucha na kontakt z niekoniecznie zdrowymi towarzyszami podróży.
Aby Świąteczne wizyty z dzieckiem zaliczyć do udanych trzeba podporządkować je jego możliwościom. Powinniście dostosować się do jego rytmu dnia. Nie należy drastycznie zmieniać mu godzin snu i karmienia. Dziecko (nie tylko niemowlak), któremu nagle wywróci się dzień do góry nogami nie będzie miłym, spokojnym obserwatorem. Najprawdopodobniej zmęczone, rozdrażnione, zdezorientowane zafunduje Wam płacz i zgrzytanie zębów (Waszych). Gdy malucha trudno utulić, świąteczną atmosferę diabli biorą. A jak dojdą do tego przeróżne dobre rady, ciocie i babcie, mamy mieszankę wybuchową. Zamiast miłości i radości będziecie mieli frustrację i, nie daj Boże, obrażoną na następny rok rodzinę. Takim sytuacjom lepiej zapobiegać, niż się z nich wyplątywać. Jeżeli potomek nie daje się utulić, lepiej podziękować za miły wieczór i wrócić do domu.
Gdy do wizyty doszło, wszyscy są w szampańskich nastrojach, nie wyłączając Malucha, masz szansę na chwilę oddechu. Babcie, ciocie, dziadkowie, wszyscy będą zapewne chętni to poniańczenia Twojego potomka. O ile malec to lubi, a ty wiesz, że sytuacja nie wymknie się spod kontroli, pozwól im na to. Masz wtedy szansę odrobinę się zrelaksować. To jest prawdziwy luksus i najcenniejszy prezent. Nie sprawdzi się przy noworodku, który nie powinien wędrować z rąk do rąk, jak puchar przechodni. Przy kontaktach ze starszym dzieckiem gości również obowiązują pewne zasady. Nie powinni go obcałowywać, ani po buźce, ani po rączkach, (najlepiej nigdzie). Ręce, bezwzględnie, powinni umyć przed wyciagnięciem ich po Bąka. Nie ma też potrzeby, by biegli do niego zaraz po przekroczeniu progu domu. Higiena to podstawowy środek zapobiegający infekcjom.
Gdy Dziecię preferuje tylko ramiona rodziców opracujcie sobie system zmianowy. Trochę ty trochę partner. Ty jesz, on zabawia potomka, on otwiera prezenty, ty z malcem na rękach podziwiasz choinkę. Da się.
Aneta Stawiszyńska- Marciniak