Ośmioosobowa rodzina zakażona koronawirusem. Fatalne skutki przebywania w aucie z osobą zakażoną
Sofia Burke, pielęgniarka na co dzień zajmująca się pensjonariuszami domu opieki, bardzo uważała, aby nie zakazić się koronawirusem SARS-CoV-2. Niestety, na skutek przebywania w aucie z osobą zakażoną, zaraziła się. COVID-19 przeszli już wszyscy członkowie jej rodziny. Niestety, ojciec zmarł, a Sofia walczy z długo utrzymującymi się objawami.
1. Zakażenie 8-osobowej rodziny
Jak doszło do zakażenia koronawirusem? Prawdopodobnie rodzina zaraziła się od przyjaciółki matki Sofii. Kiedy pielęgniarka odwoziła starszą panią do domu, zbagatelizowała jej kaszel.
I tak pierwsza w rodzinie zaraziła się matka Sofii, a później przeniosła chorobę na pozostałych domowników. Niestety, wśród nich był również 93-letni ojciec pielęgniarki. Mimo że rodzina za wszelką cenę starała się go chronić, nie udało się.
"Nosiliśmy w domu maski i robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by się nie zaraził. Przenieśliśmy go nawet do oddzielnego pokoju, ale i tak złapał wirusa" - opowiada Sofia.
Mężczyzna przechodził ciężko COVID-19. Tydzień był hospitalizowany i m.in. podłączony do respiratora. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować.
Poza tym chorują również dzieci Sofii, mąż, brat i ona. Co ciekawe, Sofia jest zapaloną biegaczką i pływaczką, a infekcję przechodzi bardzo ciężko. Na początku rozwinęło się zapalenie płuc, dlatego konieczna była hospitalizacja. Kobietę leczono sterydami i lekiem przeciwwirusowym remdesivirem. Podawano jej również tlen. Wyznała, że psychicznie czuje się dobrze, jednak "płuca cały czas ma zablokowane".
"Gdy zaczynam cokolwiek robić, mam trudności ze złapaniem powietrza, jednak najtrudniejsza do zniesienia jest niezdolność do opłakiwania ojca. Z powodu zadyszki nie mogą płakać, spada mi wtedy poziom tlenu" – opowiedziała.
2. Maseczka nie chroni, gdy przebywamy w samochodzie z zakażonym
Sofia przyznała, że nie wie, czy matka z przyjaciółką nosiły w samochodzie maseczki, ale nawet gdyby tak było, ten środek ochrony mógłby nie zapobiec transmisji wirusa SARS-CoV-2. Eksperci stanowczo odradzają przebywanie z osobą zakażoną w samochodzie bez względu na to, czy pasażerowie mają założone maseczki, czy nie.
"Odradzam podróże podczas aktywnej infekcji COVID-19. W pojeździe siedzimy zbyt blisko, by maseczki chroniły nas skutecznie" - mówiła prof. Valerie Fitzhugh, kierownik Katedry Patologii z Rutgers New Jersey Medical School.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl