5-letni Janek uwielbia matematykę. Od kiedy rodzice pokazali mu Alberta
Nie musisz czekać, aż twoje dziecko rozpocznie naukę w szkole, aby poznało fascynujący świat matematyki. Sprawdź, jak łatwo rozbudzić w maluchu zainteresowanie liczbami i sprawić, że rozwiązywanie zadań stanie się dla niego świetną zabawą.
Wygodnie i skutecznie
Pandemia sprawiła, że w wielu dziedzinach życia musieliśmy zacząć szukać nowych rozwiązań. Zmiany dotknęły również szkoły i nauki. Przedłużająca się izolacja oraz kwarantanna sprawiły, że dzieci całe dnie przebywają w domu, zdobywając wiedzę głównie przez internet. Dużą rolę zaczęła odgrywać samodzielna nauka i funkcjonowanie w nowych szkolnych realiach, w których opanowanie większości zagadnień wymaga korzystania z tabletu lub komputera. Nie bez znaczenia jest też jednak to, że do nauki można usiąść w dogodnym dla siebie czasie, niewyznaczonym sztywno przez godziny lekcyjne. W obecnych realiach dzieci coraz częściej i chętniej sięgają po nowe narzędzia: gry edukacyjne i aplikacje ułatwiające naukę, w tym także przyswajanie matematyki.
Przystępna matematyka
Czy można nauczyć się matematyki online? Oczywiście! Co więcej, już maluchy mogą w sobie odkryć niezwykłe umiejętności w tej dziedzinie. Nie trzeba czekać, aż dziecko przestąpi próg szkoły. Aplikacje takie jak Albert, dzięki formule dostosowanej do wieku małego użytkownika, pozwalają na rozwiązywanie coraz trudniejszych zadań. Zadania są dopasowane do możliwości i umiejętności dziecka, dzięki czemu może ono osiągać kolejne sukcesy.
Rodziny, które już korzystają z aplikacji pobranej ze strony www.hejalbert.pl , są zachwycone rezultatami uzyskiwanymi przez maluchy. Joanna, mama Janka, przyznaje, że początkowo podchodziła sceptycznie do nauczania w tej formie. Wcześniej nie brała pod uwagę, że jej 5-letni syn będzie zgłębiał wiedzę matematyczną przed tabletem.
– Zawsze uważałam, że nic nie zastąpi kontaktu z nauczycielem „na żywo”. Jednak, widząc rozwijające się zainteresowania u Jasia i to, jak dobrze radzi sobie z liczeniem, szukałam dla niego ciekawych rozwiązań. Dlaczego matematyka w formie elektronicznej? Bo to jest coś, z czym syn i tak zetknie się w szkole, a wydaje mi się, że im wcześniej zacznie, tym lepszy będzie miał start w przygodę z matematyką. Poza tym sama forma, w jakiej w aplikacji podana jest dziecku wiedza, wydaje mi się genialna. Na razie korzystamy z Alberta za darmo, w domu, o dowolnej, wybranej przez nas godzinie – Jaś ma więc wiedzę dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Czy w matematyce można się zakochać?
A jakże! Nauka nie musi być nudna i żmudna. Bazując na dziecięcym potencjale, można uzyskać świetne efekty. Co ważne, maluch korzystający z aplikacji mobilnej nie ma nawet poczucia, że się uczy. Po prostu dobrze się bawi. Właśnie w tym tkwi moc Alberta – to nauka matematyki poprzez zabawę.
– Najbardziej lubię zagadki, filmiki i układanki – mówi Janek. Czy wie, że zdobywa w ten sposób wiedzę typowo szkolną? Niekoniecznie, po prostu ciekawie spędza czas. Oczywiście starsze dzieci również mogą uczyć się w ten sposób. Zadania w aplikacji bazują na zagadnieniach omawianych w szkole oraz na programie nauczania. Jest to świetne rozwiązanie nie tylko dla dzieci, które w bardziej przystępny sposób chcą zapoznać się z materiałem szkolnym, ale również dla tych maluchów, które szukają dodatkowej wiedzy. Ponadto aplikacja jest niezwykle przejrzysta, zarówno dla dziecka, jak i dla rodzica. – Cieszę się, że Albert jest tak prosty w obsłudze – mówi Joanna. – Co miesiąc otrzymuję raport, dzięki któremu wiem, co Janek już opanował, a nad czym warto byłoby jeszcze popracować. Jest to dla nas bardzo wygodne.
Taka forma uczenia się matematyki pozwala dziecku poczuć, że odnosi sukces. Pozytywny odzew po wykonanym zadaniu pokazuje użytkownikowi, że jest w czymś dobry, i to w matematyce, która jest przecież królową nauk! Na koniec Joanna dodaje: – Zawsze miałam problem z matematyką. Może gdyby ktoś mnie kiedyś tak uczył, jak teraz uczy się Jasiek, byłabym mistrzem matematycznym. Cieszę się, że moje dziecko ma teraz takie możliwości.
Czas pandemii sprawił, że jesteśmy coraz bardziej skłonni czerpać z dobrodziejstw świata wirtualnego. I wyciągać z niego to co najlepsze. Dzięki temu dzieci mają możliwość uczenia się niezmiennych od lat zagadnień w nowy, przystępny dla nich sposób, a tak pozyskana wiedza zostanie z nimi na dłużej.