18-letnia dziewczyna urodziła sama w więziennej celi. Dziecko zmarło
W jednym z kobiecych więzień w Wielkiej Brytanii doszło do tragicznego wydarzenia. 18-latka sama w swojej celi urodziła córeczkę. Niestety dziecko nie przeżyło.
1. Tragedia w więziennej celi
Kobieta z powodu oskarżenia o rabunek trafiła do więzienia dla kobiet HMP Bronzefield znajdującego się w mieście Ashford w hrabstwie Middlesex w Anglii. Dziewczyna miała wówczas 18-lat i była w ciąży.
Z relacji nastolatki wynika, że gdy przebywała sama w celi, poczuła silny ból i straciła przytomność. Kiedy się ocknęła, okazało się, że urodziła dziewczynkę. Osadzona nie miała dostępu do żadnych ostrych przedmiotów, więc była zmuszona sama przegryźć pępowinę. Noworodek był cały siny i nie oddychał. Nastolatka była w szoku, przytuliła swoje dziecko i położyła się z nim na łóżku. W końcu inne więźniarki zaalarmowały strażników, którzy wezwali karetkę. Niestety okazało się, że jest już za późno i mała dziewczynka nie żyje.
2. Próbowała wezwać pomoc
Jak poinformowało BBC, nikt w zakładzie karnym nie wiedział o zbliżającym się terminie porodu i nikt nie posiadał dokumentacji medycznej dotyczącej ciąży nastolatki. Według patologa trudno powiedzieć, czy było to poronienie, czy dziecko urodziło się jeszcze żywe. Do informacji publicznej podano również, że kobieta próbowała wezwać pomoc za pomocą dzwonka znajdującego się w celi, ale nie przyniosło to żadnego skutku. Z raportu sporządzonego w tej sprawie wynika, że młodą matkę dotknęło szereg zaniedbań i nie powinna samotnie rodzic w celi.
- Bardzo nam przykro, że do tego doszło – skomentowała dyrektorka więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl