15-letni Dawid Woźny stracił nogę. Wszedł na dach pustostanu
Dawid z Kurowic koło Łodzi, dopiero co ukończył szkołę podstawową. Żeby uczcić dobre oceny i rozpoczęcie nauki w nowej szkole, chłopak wybrał się z kolegami na rower do lasu. 15-latek i jego rówieśnicy weszli do opuszczonego domu. Ta wycieczka dla Dawida zakończyła się tragicznie.
1. Wypadek w Kurowicach
Jak podała do publicznej wiadomości Aneta Kotynia z policji w Koluszkach - grupa chłopców weszła do opuszczonego budynku. Była to sześcioosobowa grupa młodych chłopaków w wieku 14-15 lat.
Kiedy Dawid wszedł na dach budynku, jego część zawaliła się pod ciężarem chłopca. Chłopak spadł i został uwięziony pod gruzami. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe i przewiozły nastolatka do szpitala w Łodzi. Stan Dawida był bardzo ciężki. Miał zmiażdżoną stopę, której niestety nie udało się uratować i konieczna była amputacja.
Od momentu tego tragicznego zdarzenia, Dawid przebywa w szpitalu i nie wiadomo jak długo tam pozostanie. Chłopiec ma odciętą nogę od łydki i zmiażdżone biodro, które wymaga rehabilitacji.
2. Zbiórka dla Dawida
Rodzina i przyjaciele Dawida zorganizowali zbiórkę pieniędzy, które mają być przeznaczone na rehabilitacje, dalsze leczenie, protezę nogi i zapewnienie mu odpowiednich warunków do życia w tej ciężkiej sytuacji.
"Wiemy, że koszty związane z walką o przyszłość Dawida będą ogromne, dlatego prosimy o pomoc, o to, by wypadek nie przekreślił szansy, nie odebrał nadziei. To tak naprawdę początek drogi, dlatego nie możemy go zawieść!" - napisały w internecie osoby organizującą zbiórkę dla chłopca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl