Ginekolożka oburzona prośbami mężczyzn. Zdradziła, co słyszy w gabinecie
Partnerzy obecni podczas narodzin dziecka są realnym wsparciem dla rodzącej, jednak jak twierdzi jedna z ginekolożek - nie wszyscy są pomocni, a czasami dochodzi do kuriozalnych sytuacji i pytań. Najbardziej wrażliwym momentem ma być zakładanie szwów. Wówczas zdarza się, że panowie proszą o tzw. "mężowski szew". Jak reaguje na to ekspertka?
Proszą ją o "mężowski szew"
Pęknięcie lub nacięcie krocza
Poród to wielkie wydarzenie w życiu każdej kobiety, które niestety związane jest z ogromnym bólem. Zdarza się, że u kobiety rodzącej siłami natury występuje pęknięcie krocza.
Na taki uraz najbardziej narażone są pierworódki, czyli kobiety, które rodzą po raz pierwszy oraz osoby mające wąskie wejście do pochwy. Zazwyczaj występuje on w ostatniej fazie porodu, gdy przez kanał rodny przechodzą barki lub główka noworodka.
By uniknąć pęknięcia krocza, personel medyczny bardzo często wykonuje nacięcie, które skraca czas porodu i ułatwia maleństwu przejście przez kanał rodny. Po wszystkim zakładane są szwy.
Szew mężowski
Nazwa tego szwu nie jest przypadkowa. Określa się go mianem "mężowski", ponieważ jest to dodatkowy szew, dzięki któremu ma być zachowana satysfakcja seksualna w przyszłości. Niektórzy panowie obawiają się bowiem, że po porodzie kobieta będzie miała zbyt luźne wejście do pochwy, co odbierze im radość ze współżycia.
Dr Danielle Jones, która działa w sieci pod nickiem @mamadoctorjones porusza ten temat w swoim nagraniu. Jak twierdzi, partnerzy wciąż o to proszą, czasem nawet nie pytając o zdanie rodzącej. Mówią wprost, że chcą, aby ich partnerka była zszyta ciaśniej, licząc na lepsze doznania seksualne.
Lekarka jest temu przeciwna. Jej zdaniem takie postępowanie to nie tylko uprzedmiotowienie kobiety, ale również zwiększone ryzyko wystąpienie komplikacji. Kobiety, którym zakładany jest szew mężowski, bardzo często cierpią z powodu późniejszych dolegliwości bólowych podczas współżycia. Zdarza się również, że nie mogą używać tamponów.
"Nikt nigdy nie powinien zmieniać rozmiaru wejścia do pochwy podczas zszywania rany poporodowej. To się nazywa etyka lekarska - informuje dr Jones. Aby to uzmysłowić kobieta przedstawia w sposób ironiczny scenkę rodem z porodówki, gdy przyszły tata prosi o ciaśniejsze zszycie kobiety.
"Jasne, jak ciasno pan sobie życzy?" - parodiuje
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
