Doktor Ania ostro o kabanosach. ''Dlaczego dajecie je swoim dzieciom?''
Doktor Ania znana jest w sieci ze swoich dosadnych wypowiedzi na temat produktów spożywczych, które mają dyskusyjne składy. Tym razem w jednym z jej postów oberwało się kabanosom.
1. MOM, konserwanty i sól
Ania Makowska z wykształcenia jest doktorem nauk farmaceutycznych i pedagogiem, a obecnie studiuje dietetykę. Na swoim blogu i fanpage'u na Facebooku dzieli się z fanami przemyśleniami na temat produktów spożywczych. Dosadnie pisze to, co myśli o jedzeniu, które codziennie wkładamy do naszych koszyków.
Tym razem doktor Ania w swoim stylu pisze o kabanosach. Zaczyna słowami ''Ludzie, powiedzcie proszę, CZEMU Wy dajecie małym (starszym z resztą też) dzieciom gówniane rzeczy do jedzenia?''.
Zarzutów do składu kabanosów doktor Ania ma wiele. Zwraca uwagę, że zwykle znajduje się w nich niewiele mięsa, a często jest to mięso oddzielane mechanicznie (czyli najgorszy rodzaj). Resztę kabanosa stanowią konserwanty, barwniki, tłuszcz zwierzęcy, sól i azotyn sodu.
2. Co w zamian?
Doktor Ania przyznaje, że nie zna kabanosów, które mogłaby lekką ręką dać dziecku. Dlatego radzi, żeby zrezygnować z nich w ogóle. We wpisie obrywa się też rodzicom, którzy nie zwracają uwagi na to, co podają dzieciom i nie czytają etykiet.
W komentarzach jak zwykle rozgorzała dyskusja. Większość fanów zgadza się z doktor Anią i przyznaje, że nie kupuje dziecku kabanosów. Niektórzy przytaczają kolejne błędy żywieniowe, jakie rodzice popełniają podczas karmienia dzieci. Inni sarkastycznie zauważają, że ''niedługo to nic nie będzie można jeść''.
Jedno jest pewne - każdy post doktor Ani przyczynia się do tego, że coraz więcej osób zaczyna czytać składy produktów i coraz bardziej świadomie robi zakupy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl