2 z 7Kluczyki od samochodu/domu
Dać dziecku kluczki do zabawy to tak, jakby wrzucić je do czarnej dziury. Były, a teraz ich nie ma. Normalnie magia, która szczególnie często się zdarza tuż przed wyjściem na ważne spotkanie, wizytą u lekarza czy wyjazdem do żłobka, kiedy jesteś już spóźniona.
Nie wiem jak u was, ale u mnie to standard. Mamy gdzieś wychodzić, szukam kluczyków do samochodu... Kurczę, przecież pierworodny chwilę temu się tutaj nimi bawił, a teraz diabeł ogonem nakrył...
Zobacz także: Żaden rodzic się do tego nie przyzna, ale wszyscy tak robią