Zbadali produkty z Chin. Nie mają dobrych wieści
Tanio, szybko, wygodnie – chińskie platformy zakupowe, takie jak Temu, Shein czy AliExpress, przyciągają miliony Polaków. Ale za niskimi cenami kryje się ryzyko: toksyczne substancje w ubraniach i zabawkach.
Toksyny w ubraniach i zabawkach z chińskich platform. Polacy i tak je kupują, narażając dzieci
W tym artykule:
Szokujące wyniki badań
Władze Korei Południowej przeprowadziły szczegółowe badania dziecięcych ubrań z chińskich platform. Wyniki są alarmujące. Z 26 przetestowanych produktów zimowych, aż siedem zawierało niebezpiecznie wysokie stężenia substancji, takich jak ołów, kadm czy ftalany. Te ostatnie są szczególnie groźne – używane jako plastyfikatory, mogą powodować bezpłodność czy nowotwory.
Przykładowo, jedna z kurtek zawierała 622 razy więcej ftalanów, ponad 3 razy więcej ołowiu i 3 razy więcej kadmu, niż dopuszczają normy. Równie toksyczny był kombinezon z Temu, którego skład chemiczny przekraczał normy ftalanowe o 294 razy.
Zabawki, które zagrażają zdrowiu
Problemy dotyczą nie tylko ubrań, ale także zabawek. Organizacja Toy Industries of Europe sprawdziła ponad 100 produktów z chińskich platform – aż 80 proc. nie spełniało unijnych norm bezpieczeństwa. Plastikowe gryzaki, które łatwo rozpadają się na małe kawałki, czy zabawki zawierające nawet 13 razy więcej boru niż dozwolone, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Edukacja zdrowotna w szkole. Polacy powiedzieli, co sądzą na temat nowego przedmiotu
Choć polscy konsumenci mogą mieć poczucie, że w naszym kraju produkty są lepiej kontrolowane, to w przypadku zakupów online brak jest skutecznych mechanizmów egzekwowania norm. Produkty sprzedawane w stacjonarnych sklepach w Polsce mogą być szybko wycofane z rynku, czego nie da się zrobić w przypadku globalnych platform.
Dlaczego Polacy ignorują zagrożenie?
Mimo licznych ostrzeżeń, tanie produkty z Chin wciąż cieszą się popularnością. Cytowana przez innpoland.pl ekspertka ds. środowiska Martyna Zastawna zwraca uwagę na komentarze, jakie otrzymuje od konsumentów: "Mnie nie uczula, więc będę to nosić" albo "To badania z Korei Południowej, co to ma wspólnego z Polską?". Takie podejście jest wynikiem braku edukacji na temat toksycznych substancji i ich długoterminowego wpływu na zdrowie.
Warto dwa razy się zastanowić, zanim dodamy do koszyka kolejne tanie ubranie czy zabawkę. Kupując produkty z niepewnych źródeł, oszczędzamy chwilowo pieniądze, ale ryzykujemy zdrowie swoje i swoich dzieci, a choroby powiązane z narażeniem na toksyczne substancje czy metale ciężkie mogą być poważne, a nawet nieuleczalne.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- innpoland.pl
