Na potęgę dodawana do rosołu. Sprawia, że staje się toksyczny

O zaletach rosołu można by mówić wiele. Nie bez powodu bywa on nazywany "królową polskich zup", smak rosołu jest bowiem nie do podrobienia. Walory smakowe to jednak nie wszystko, zupa ta posiada także szereg właściwości prozdrowotnych.

Rosół jest niskokaloryczny, lekkostrawny i rozgrzewający. Zawiera witaminy i minerały, które pomagają w walce z chorobą, więc bywa daniem numer jeden przy przeziębieniach.

To także jedno z bezpieczniejszych dań, jeżeli chodzi o najmłodszych. Większość maluchów lubi rosół, który bywa serwowany zarówno w domu, jak i w restauracjach.

Czy istnieje tylko jeden przepis na rosół? Choć podstawa tej zupy jest stała, to każdy kucharz czy kucharka ma zapewne swoje sekretne sposoby na to, aby potrawa była po prostu pyszna. Z tego powodu smak rosołu może się nieco różnić w poszczególnych domach lub restauracjach.

Najczęściej wybierane dodatki to: lubczyk, kurkuma, gałka muszkatołowa, a nawet liść kapusty bądź suszone grzyby. Inni stawiają natomiast na kawałek wołowiny, natkę pietruszki lub koperek. Jest jeszcze jeden składnik, który nie jest już tak zdrowy. O czym mowa? O opalanej cebuli.

Większość z nas zapewne słyszała o tym sposobie, w końcu robiły tak nasze mamy, babcie i prababcie. Opalanie cebuli pozwala wydobyć charakterystyczny smak rosołu, zapewnia mu także złocisto-brązowy kolor. Niestety takie postępowanie może nieść ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne.

Głos w tej sprawie zabrał Baszar El-Helou, który pełni funkcję Eksperta Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego. W rozmowie z portalem haps.pl powiedział, że: "jeśli przypieczona cebula trafi do rosołu, to razem z nią przechodzą do potrawy takie toksyczne związki jak akrylamid, który kumuluje się w organizmie i może zaburzać prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i ma potencjalne działanie rakotwórcze”.

Czy są więc jakieś alternatywy do opalania cebuli? Jeśli nie jesteś w stanie całkowicie z niej zrezygnować, to zanim trafi do zupy, obierz spalony fragment. Specjaliści uważają, że można także wrzucić dokładnie umytą cebulę (wraz z łupinami) do zupy, bez jej opalania. To także wzbogaci barwę i aromat zupy.

Inny sposób to... pieczenie. Na blaszce układamy mięso i warzywa, które następnie przyprawiamy solą i pieprzem oraz polewamy oliwą. Składniki pieczemy przez godzinę w piekarniku. Gdy się zarumienią, wrzucamy je do garnka, zalewamy gorącą wodą i przez kilka godzin gotujemy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl