Sześć najgorszych produktów, które dodajesz do posiłków

Keczup produkowany jest z pomidorów. Nie oznacza to jednak, że w składzie tego ulubionego sosu znajdują się tylko te odpowiednio przetworzone warzywa. Mamy tam również syrop glukozowo-fruktozowy, zagęstniki i innego rodzaju związki chemiczne.

Na niekorzyść keczupu kupowanego w sklepie przemawia także jego wysoka kaloryczność – dwie łyżki tej substancji to prawie 8 g cukru.

Zamień keczup na koncentrat pomidorowy lub posiekane suszone pomidory.

Kolejnym ulubionym produktem dodawanym do kanapek i mięs jest sos barbecue. W jego składzie znajdziemy jeszcze więcej cukru – dwie łyżki sosu zawierają go aż 12 gramów.

Jego piękna, brązowa barwa to efekt dodawania sztucznych barwników karmelowych. Według niektórych są one uważane za rakotwórcze.

Spróbuj przygotować swój własny sos barbecue. W internecie znajdziesz wiele przepisów na domowy i na pewno zdrowszy zamiennik.

Większość gotowych sosów sałatkowych zawiera nie tylko cukier, ale i zagęszczacze oraz emulgatory. To właśnie dzięki nim produkty tego rodzaju mają gładką, kremową konsystencję.

Surowe warzywa powinniśmy spożywać wraz ze zdrowymi tłuszczami, np. oliwą. Organizm potrzebuje ich, by wchłaniać zawarte w nich substancje odżywcze.

Tak jest z witaminami A, D, E i K, które rozpuszczają się w tłuszczach. W przypadku dodawania do sałatki gotowych sosów, odbieramy organizmowi tę możliwość.

Majonez sojowy, jak sama nazwa wskazuje, powstaje z ziaren soi. Jest bardzo kaloryczny - dwie łyżki to równowartość 200 kcal. To nie wszystkie jego wady. Olej sojowy znajdujący się w majonezie może zwiększać ryzyko powstawania otyłości oraz cukrzycy.

Zamiast majonezu, polecamy hummus lub pastę z awokado. Oba produkty od niedawna kupisz w niemal każdym dyskoncie.

Musztarda miodowa to kolejny produkt zawierający wiele substancji chemicznych. Najczęściej zamiast miodu do musztardy dodawany jest bowiem syrop glukozowo-fruktozowy.

Na szczęście musztardę miodową można łatwo przygotować samemu. Do musztardy Dijon dodaj po prostu łyżeczkę miodu i wymieszaj.

Sos tatarski to ostatni, ale wcale nie lepszy od innych, produkt na naszej liście. Kaloryczny, z dodatkiem emulgatorów i polepszaczy nie powinien mieć swojego miejsca w naszym menu.

Najczęściej dodajemy go do owoców morza smażonych na głębokim tłuszczu, jajek czy pieczonych mięs, które same w sobie są już bardzo tuczącą przekąską. Kilka łyżek sosu tatarskiego stworzy z tych dań niezdrową bombę kaloryczną.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl