3 z 8Paluszki i chipsy
Przekąski te maja wielu zwolenników. Lubią je nie tylko dzieci, ale też dorośli. Są słone, chrupiące i… tuczące. To jednak nie wszystko. W chipsach ukrywa się glutaminian sodu (E 621), który bywa również określany jako ekstrakt drożdżowy, autolizowane drożdże, hydrolizowane białka roślinne. Ten najpopularniejszy na świecie wzmacniacz smaku został poddany wielu badaniom i analizom. Sugerowano bowiem, że jest toksyczny i niebezpieczny dla organizmu. Nie udało się potwierdzić tej teorii, określając jedynie, że glutaminian sodu jest względnie bezpieczny dla zdrowia człowieka. Bezsprzecznie jednak przyczynia się on do rosnącej liczby osób z nadwagą. Dlaczego? Wytłumaczenie jest bardzo proste. Glutaminian sodu wykazuje działanie uzależniające. To odpowiedź na pytanie, dlaczego chipsy tak szybko znikają z miski. A skoro tego rodzaju wzmacniacz smaku dodawany jest do żywności w wysokim stopniu przetworzonej, to jemy jej więcej. W ten sposób w naszej diecie pojawiają się tłuste i słone przekąski, które w nadmiarze szkodzą.