Odziedziczyła po mamie niezwykłe znamię
Poznajcie małą MilliAnnę Worthy, która urodziła się w Ridgeland w Karolinie Południowej. Dziewczynka obecnie ma 18 miesięcy i od urodzenia posiada charakterystyczne "znamię".
1. Jaka matka, taka córka!
Znamię odziedziczyła po mamie, babci i prababci. Białe pasmo włosów spowodowane jest tzw. poliosis, czyli brakiem pigmentu we włosach i otaczającej ich skórze często przyśrodkowo w okolicy czołowej. Jest to bardzo rzadka, a zarazem niezwykła zmiana genetyczna. To odbarwienie towarzyszące bielactwu wrodzonemu, którego ślady można zobaczyć np. na nóżkach dziewczynki.
Jest to zaburzenie produkcji melaniny, która zalicza się do grupy pigmentów wytwarzanych przez melanocyty, tzw. komórki pigmentowe odpowiadające za zabarwienie skóry, tęczówek i skóry. Dokładniej, jest to brak tyrozynazy, która towarzyszy w procesie melanogenezy, którego wynikiem jest produkcja melaniny. Przypadłość ta występuje dość rzadko, ponieważ zaledwie raz na 10.000 tysięcy narodzonych dzieci. Poliosis w przypadku MilliAnny nie jest niebezpieczne dla jej zdrowia.
Mama dziewczynki, mówi: - Nie jesteśmy pewni, jak daleko wstecz sięga nasze rodzinne znamię. Na pewno sięga korzeni prababci, jednak nie wiemy, jak to wyglądało wcześniej, ponieważ właśnie moja babcia, a prababcia MilliAnny została adoptowana.
Kiedy Brianna Worthy zaszła w ciążę, mówiła że bała się, że jej córka urodzi się bez śnieżno białego pasemka, ponieważ jej siostra, a ciocia MilliAnny nie została wyróżniona tą zmianą.
- Kiedy ją urodziłam i pokazali mi ją po porodzie, byłam bardzo szczęśliwa. Była całkowicie podobna do mnie - mówi Brainna. _ _Już wtedy wiedziała, że wszyscy będą mówić, że córka jest jej odbiciem.
2. Wyjątkowa dziewczynka
Brianna jest świadomo tego, że ta cecha sprawia, że jej córka jest wyjątkowa i piękna. Ma również nadzieję, że w przyszłości przekaże tę wyjątkowość dalej. Wie również, że na początku może dostawać niemiłe uwagi od rówieśników. Sama to przeżyła i wielokrotnie doświadczyła przykrych uwag ze strony dzieci, kiedy dorastała.
Opowiada, że „inność” przeszkadzała jej wyłącznie, kiedy była młodsza. Jednak, gdy dojrzała, pokochała swoją odmienność. Była i jest przekonana, że dzięki temu jest osobą niepowtarzalna i ponadprzeciętna.
Ma ogromną nadzieję, że w obecnych czasach, w których metamorfozy dotyczące wyglądu są częste i czasem szalone, jej córka od razu znajdzie zrozumienie. Nie będzie musiała przechodzić przez stresujące sytuacje, związane z dokuczliwością innych. Przecież włosy małej MilliAnny wyglądają, jak kolejny trend w sztuce malowania włosów.
W związku z tym Brainna ma zamiar wspierać swoją córkę wiedząc, że jest przepiękna i niezwykła. Dodatkowo nieustannie jej wpajając, aby nie zawsze brała do siebie komentarze innych ludzi, którzy często przez zazdrość potrafią być okrutni, a bycie wyjątkowym to skarb, a nie kara.