2 z 8Kobiety, które urodziły w sposób naturalny są "lepszymi matkami”
Dyskusja na temat tego, co jest lepsze - "poród naturalny” czy "cesarka” toczy się od dawna i doprowadziła już do wielu kłótni pomiędzy mamami. Niestety, często zapominamy o jednym – że to lekarz decyduje o konieczności przeprowadzenia cesarskiego cięcia, np. kiedy poród naturalny zagrażałby życiu matki lub dziecka.
Często słyszy się, że kobiety, które urodziły "siłami natury” są lepszymi matkami od tych, które miały cesarkę, a już co gorsza "cesarkę na życzenie”. Mówi się o braku więzi z dzieckiem, depresji poporodowej i problemach laktacyjnych. Na ile jest to prawdą, a na ile mitem?
- Według opinii krążącej w internecie, ja nigdy się nie urodziłam i urodzin nie powinnam obchodzić, bo przecież zostałam wydobyta. Moja mama urodziła mnie przez cesarskie cięcie. Sama rodziłam dwukrotnie naturalnie i nie uważam, że czyni mnie to lepszą w jakikolwiek sposób. Zawsze bałam się cesarki, bo to poważna operacja i rekonwalescencja po niej jest dłuższa. Macierzyństwo jest wyzwaniem, każdego dnia uczymy się, jak być dobrą mamą. To nie jest test, który można zdać, albo oblać. To droga zaczynająca się w ciąży, na całe życie - powiedziała lek. rodzinny i coach Dominika Wojsz.
Sprawdź również: Do kiedy karmić piersią?