Mity dotyczące antykoncepcji

Planując wybór metody antykoncepcyjnej, warto również uwzględnić metodę zapobiegania chorobom przenoszonym drogą płciową. W szczególności dotyczy to osób często zmieniających partnera. Jedyną metodą antykoncepcji zabezpieczającą daną osobę przed chorobami wenerycznymi są prezerwatywy.

Wiele kobiet obawia się tej metody antykoncepcyjnej ze względu na ryzyko przytycia. W rzeczywistości przyrost masy ciała na skutek stosowania pigułek antykoncepcyjnych zdarza się niezwykle rzadko. Oczywiście pod warunkiem, że przestrzegamy zdrowego stylu życia– regularnie ćwiczymy i stosujemy racjonalną dietę.

Rozmaite tabletki antykoncepcyjne, krążki czy wkładki zabezpieczają kobietę przed zajściem w ciążę. Niemniej jednak, po odstawieniu tej metody płodność wraca. Czasem po prostu następuje to dopiero po upływie kilku miesięcy.

Zaprzestanie stosowania tabletek antykoncepcyjnych jest konieczne jedynie w przypadku, gdy kobieta planuje zajść w ciążę. W przeciwnym razie nie ma takiej potrzeby.

Ze względu na to, że rak piersi ma związek z hormonami, kobiety często obawiają się stosowania tabletek antykoncepcyjnych. Rzeczywiście panie stosujące antykoncepcję są bardziej narażone na wystąpienie tego nowotworu. Z tego względu u tej grupy kobiet zaleca się częste badania profilaktyczne piersi.

Irygacja polega na płukaniu wnętrza pochwy przy użyciu roztworu wodnego. Wiele kobiet sądzi, że metoda ta skutecznie zapobiega ciąży, a nawet wystąpieniu chorób przenoszonych drogą płciową. W rzeczywistości irygacja nie zapobiega ciąży, a nawet może zwiększyć ryzyko infekcji pochwy w sytuacji, gdy jest zbyt często wykonywana.

Kobieta staje się płodna od momentu wystąpienia pierwszej miesiączki. Nie ma znaczenia, czy do inicjacji seksualnej dochodzi po raz pierwszy – ryzyko zajścia w ciążę jest wówczas tak samo wysokie, jak u kobiet regularnie współżyjących.

Rzeczywiście moment wystąpienia miesiączki to czas, w którym ryzyko zajścia w ciążę jest bardzo niewielkie. Warto jednak pamiętać o tym, że owulacja następuje zaraz po miesiączce i ze względu na to, że plemniki mogą przeżyć w macicy przez okres 6 dni – istnieje ryzyko zapłodnienia nawet wtedy, gdy kobieta ma okres.

Niestety to kolejna nieprawdziwa informacja. Rzeczywiście karmienie piersią może tymczasowo zatrzymać owulację i doprowadzić do laktacyjnego braku miesiączki. Niemniej jednak, większość kobiet w tym czasie może zajść w ciążę.