Zbierasz jagody? Możesz dostać nawet 500 zł kary
Zwykle zakładamy, że to, co rośnie w lesie, jest dostępne dla wszystkich. Bez wahania zbieramy więc rosnące tam owoce lub grzyby. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę, że zrywanie jagód może skończyć się mandatem. Sezon na te owoce właśnie się rozpoczyna, więc warto wiedzieć, jak uniknąć wysokich kar pieniężnych.
1. Zbieranie jagód jest zgodne z prawem?
Wraz z poprawą pogody wielu z nas rusza z dziećmi do lasu. To świetna okazja na miłą aktywność fizyczną dla całej rodziny oraz do rozmowy o przyrodzie.
Zgodnie z polskim prawem zbieranie jagód w lesie jest dozwolone, bez względu na to, czy zdecydujemy się na zerwanie zaledwie kilku owoców bądź wypełnienie nimi kilku słoików lub wiaderka. Ta sama zasada dotyczy również malin, poziomek i jeżyn.
Jednak wielu miłośników jagód korzysta ze specjalnych maszynek do zbierania owoców jagodowych podczas wypraw do lasu. Zakładają, że jeśli coś można nabyć w sklepie, to musi być to legalne. Choć te urządzenia, znane jako "grzebienie" lub "grabki", znacznie ułatwiają zbieranie, to mogą jednocześnie uszkodzić krzaczki. Wtedy możemy zostać ukarani.
2. Kary dla osób zbierających jagody
Zgodnie z artykułem 153. Kodeksu wykroczeń, osoba, która zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, gdzie jest to zabronione lub w sposób niedozwolony, podlega karze grzywny do 250 zł lub karze nagany.
W kontekście zbierania jagód istnieje także przepis w Ustawie o lasach, który zabrania uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin. Zbieranie za pomocą maszynek jest uznawane za formę niszczenia, ponieważ często prowadzi do ogołocenia krzaków z liści lub nawet całkowitego wyrwania rośliny.
Osoba zbierająca jagody w niedozwolony sposób może być ukarana na trzy sposoby. Po pierwsze, grozi jej grzywna zgodnie z Kodeksem wykroczeń w wysokości do 250 zł.
Po drugie, może otrzymać mandat w wysokości 500 zł za używanie maszynek na podstawie Ustawy o ochronie przyrody.
Trzecią opcją jest kara w wysokości nawet 500 zł za wjazd samochodem do lasu, co często zdarza się osobom zbierającym duże ilości jagód.
Natomiast jeśli wybierzemy się zagranicę, na przykład do naszych południowych lub zachodnich sąsiadów, musimy liczyć się z dużo wyższymi kwotami. Na przykład w Czechach kara za zbieranie jagód może wynieść nawet 1,5 tys. zł.
Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl