Pod żadnym pozorem nie ignoruj. Tak objawia się rak kości u dzieci
Świadomość objawów raka kości u dzieci i młodzieży jest wciąż zbyt niska. W Polsce aż trzy czwarte przypadków jest błędnie diagnozowanych. Badacze alarmują, że nowotwory mogą dawać mylne objawy, kojarzone z urazem, a nawet infekcją.
W tym artykule:
Nowotwory kości u dzieci
Każdego roku w Polsce diagnozuje się około 50-60 przypadków raka kości u dzieci. Choć wskaźnik przeżywalności w przypadku nowotworów dziecięcych wynosi obecnie około 70-80 proc., to aż trzy czwarte przypadków jest początkowo błędnie diagnozowanych. Rodzice wraz z dziećmi często odwiedzają lekarzy kilkanaście razy, zanim dostaną skierowanie na dalsze badania.
Najczęściej diagnozowane nowotwory kości to:
kostniakomięsak – jedna z najczęstszych postaci nowotworów kości, atakująca głównie dzieci powyżej 5. roku życia i nastolatków,
mięsak Ewinga – również często występujący nowotwór, z nieco wyższą pięcioletnią przeżywalnością niż kostniakomięsak.
Jakie są objawy raka kości?
Badania naukowców z Uniwersytetu Nottingham wykazały, że wiele objawów nowotworów kości jest niespecyficznych i może być mylonych z innymi schorzeniami, takimi jak urazy sportowe czy infekcje.
Objawy raka kości u dzieci i młodzieży
Najczęstsze symptomy, na jakie wskazali badacze, to:
ból kości (64 proc. przypadków) – często nasilający się w nocy i przy wysiłku,
obrzęk (22 proc.) – w miejscu guza może pojawić się opuchlizna,
gorączka (3 proc.) – nieuzasadnione podwyższenie temperatury ciała,
patologiczne złamania kości (2 proc.) – kości osłabione przez nowotwór mogą pękać bez poważnego urazu,
widoczny guz lub masa (2 proc.) – szczególnie w kończynach,
problemy z poruszaniem się – np. trudności w chodzeniu, utykanie,
utrata masy ciała – w przypadku kostniakomięsaka częstsza niż w mięsaku Ewinga.
Pacjenci czekają średnio ponad trzy miesiące od wystąpienia pierwszych objawów, zanim trafią do specjalisty. W wielu przypadkach do diagnozy dochodzi dopiero po złamaniu kości, które ujawnia zmiany nowotworowe.
Tragiczna historia Kierana
Przykładem tragicznych konsekwencji późnej diagnozy jest historia Kierana Maxwella z Darlington w Wielkiej Brytanii.
W 2010 roku, w wieku 12 lat, Kieran zaczął odczuwać ból i zauważył obrzęk nogi.
Początkowo lekarze podejrzewali infekcję i przepisali antybiotyki. Dopiero po 14 miesiącach, gdy objawy nie ustępowały, przeprowadzono dokładniejsze badania, które wykazały obecność mięsaka Ewinga w lewej kości piszczelowej.
Pomimo intensywnego leczenia, w tym chemioterapii i amputacji nogi, Kieran doświadczył nawrotów choroby. Zmarł w 2017 roku, mając zaledwie 18 lat.
Alicia Ortstad miała 19 lat, kiedy nagle spuchło jej kolano. Początkowo nie przejęła się, ale niedługo później, jak powiedziała, kolano powiększyło się do rozmiarów "kuli do kręgli". Lekarze zalecili młodej dziewczynie, by brała leki przeciwbólowe i unikała obciążania kończyny. Kilka miesięcy później usłyszała diagnozę: kostniakomięsak.
Dlaczego wczesna diagnoza jest tak ważna?
Opóźnienie w diagnozie zwiększa ryzyko przerzutów i nawrotów. Eksperci podkreślają, że wcześniejsze wykrycie nowotworu może uratować życie i zmniejszyć konieczność amputacji.
- Od lat nie udało się poprawić wskaźnika przeżywalności ani zmniejszyć liczby przypadków amputacji. Nadszedł czas, by skupić się na przyspieszeniu diagnozy, co może zmienić obecną sytuację - zaznacza prof. David Walker z Uniwersytetu Nottingham.
Aby poprawić rokowania i zwiększyć szanse na wyleczenie, konieczne jest zwiększenie świadomości na temat objawów nowotworów kości wśród rodziców, opiekunów oraz personelu medycznego. Wczesne rozpoznanie i szybkie podjęcie leczenia znacząco wpływają na skuteczność terapii i poprawę jakości życia młodych pacjentów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl