Trwa ładowanie...

Szkoły będą czynne w weekendy? Pomysł posła KO

Avatar placeholder
06.12.2023 11:14
Na zdjęciu: Donald Tusk, Sławomir Nitras i Borys Budka (KO)
Na zdjęciu: Donald Tusk, Sławomir Nitras i Borys Budka (KO) (East News)

O pomyśle otwierania szkół w soboty i niedziele opowiadał w Radiu Zet poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras. Polityk mówił też o lekcjach wychowania fizycznego oraz o tym, że wiele szkół nie jest dostosowanych do prowadzenia zajęć z tego przedmiotu.

spis treści

1. Nitras o szkole

Sławomir Nitras, typowany obecnie na nowego ministra sportu, gościł we wtorek 5 grudnia w programie "Gość Radia Zet". Podczas spotkania został zapytany m.in. o lekcje wf-u w szkołach.

- Co pan zrobi z lekcjami wf-u, z których liczba zwolnień wciąż jest dramatyczna i poprawy nie widać, a też sposób prowadzenia lekcji nie jest zawsze najlepszy? - zacytował pytanie od słuchacza prowadzący Bogdan Rymanowski.

Polityk odparł, że dostrzega ten problem, chociaż żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

Zobacz film: "Dzieci są przeładowane nauką. Co na to Dariusz Piontkowski?"

- W wielu szkołach w sobotę i niedzielę obiekty są pozamykane, a nie muszą być. Pamiętam, że w dzieciństwie soboty i niedziele to były dni, kiedy szkoły były pootwierane i można było grać np. w piłkę. Bardzo bym tego chciał - powiedział.

Nitras zwrócił także uwagę, że w szkołach brakuje odpowiedniej infrastruktury.

- Sam jestem ojcem kobiet. Wiem, jakie są problemy, co to znaczy, jak dorastająca dziewczyna nie ma gdzie wziąć prysznica po wf-ie, nie ma warunków. Co to znaczy wf w środku lekcji, wiem, jakie są ograniczenia dotyczące bazy - wyjaśnił.

Polityk Koalicji Obywatelskiej dodał jednak, że to nie pora na składanie wiążących deklaracji, ponieważ trzeba jeszcze poczekać na decyzję Donalda Tuska, lidera KO.

- Musimy poczekać na decyzje premiera Tuska, który przecież jeszcze nie jest premierem - powiedział.

2. Koszmar wf-u

O tym, że w wielu szkołach nie ma odpowiednich warunków do przeprowadzania lekcji wf-u, mówi wielu nauczycieli. Zdarza się, że zajęcia odbywają się na korytarzach.

- Bywa, że na jednej sali ćwiczą chłopcy i dziewczynki. Zwłaszcza w szkole średniej uczniowie są w wieku, gdy na punkcie własnej cielesności jest się bardzo wrażliwym. Jedna ma fałdkę, druga cellulit, trzeci jest niski. Młodzi wstydzą się nawet przy sobie przebierać. I ja się im nie dziwię. Szatnie w szkołach to często dramat. Małe pomieszczenia i wielkie grupy. Zero przepierzenia, zasłony, intymności. Brak prysznicy, a jeśli już to jeden na całą klasę. Do tego bez zasłonki. Jak dorastająca dziewczyna ma się czuć komfortowo? Też bym nie chciała śmierdzieć siedząc cały dzień przepocona w ławce - mówiła dla WP Parenting Lucyna Kędzierska, nauczycielka wychowania fizycznego z 30-letnim stażem, która obecnie uczy w XXXVIII Dwujęzycznym Liceum Ogólnokształcącym w Poznaniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze