Osoby, które nie są nauczycielami, będą mogły uczyć w przedszkolu. Eksperci oburzeni

Rządowy projekt nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe, przyjęty przez Radę Ministrów w lipcu 2025 roku, wprowadza istotne zmiany w zasadach zatrudniania pracowników przedszkoli. Zmiany te, nazywane deregulacyjnymi, mają na celu złagodzenie wymagań wobec osób prowadzących zajęcia z dziećmi w wieku przedszkolnym. Choć resort edukacji podkreśla, że to odpowiedź na problemy kadrowe, środowisko nauczycielskie i wielu rodziców ocenia je jako zagrożenie dla jakości edukacji najmłodszych.

Nauczyciele w przedszkolu będzie mogła być osoba, która nie ukończyła studiów kierunkowychNauczyciele w przedszkolu będzie mogła być osoba, która nie ukończyła studiów kierunkowych
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Magdalena Pietras

Brakuje ludzi

Zmiany uzasadniane są przez Ministerstwo Edukacji Narodowej potrzebą przeciwdziałania brakowi kadry. Według danych MEN z czerwca 2025 roku, w całej Polsce było 1657 wakatów na stanowiskach nauczycieli wychowania przedszkolnego. Mimo że obecnie zatrudnionych jest ok. 138 tys. nauczycieli, z czego ponad 92 tys. pracuje w przedszkolach, liczba nieobsadzonych etatów wciąż rośnie.

W założeniu nowe przepisy mają być rozwiązaniem tymczasowym i stosowanym jedynie w sytuacjach, gdy nie można znaleźć nauczyciela z wymaganym wykształceniem. Warunkiem zatrudnienia osoby bez kwalifikacji będzie brak toczących się przeciwko niej postępowań karnych lub dyscyplinarnych oraz przedstawienie zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego. Kandydaci mogą być np. studentami ostatnich lat studiów pedagogicznych lub osobami z doświadczeniem w pracy z dziećmi.

Wiceminister podkreśla w nagraniu opublikowanym na platformie X, że proces zatrudniania osoby, która nie ma ukończonych studiów kierunkowych będzie się odbywał pod ścisłym nadzorem. Każda taka decyzja wymagać będzie zatwierdzenia przez kuratora. – Pierwszeństwo zawsze będzie miał nauczyciel z pełnymi kwalifikacjami do nauczania w przedszkolu – podkreśliła wiceminister.

Sprzeciw ekspertów

Jednak środowiska nauczycielskie i organizacje społeczne stanowczo sprzeciwiają się tym rozwiązaniom. Dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska prowadząca konto "Pani Zuzia", pedagog i inicjatorka petycji "Nauczyciel wychowania przedszkolnego to zawód – NIE dla zmian pod przykrywką ratowania systemu!", zwraca uwagę we wpisie w mediach społecznościowych na powody obecnych braków kadrowych.

"Problemem nie jest brak kadry, lecz to, że wykwalifikowani nauczyciele masowo odchodzą z zawodu z powodu m.in.: niegodnych wynagrodzeń, ogromnego przeciążenia obowiązkami, braku szacunku instytucjonalnego, coraz większej liczby dzieci z SPE w placówkach ogólnodostępnych bez narzędzi do wsparcia, ignorowania ich roli w systemie edukacyjnym" – tłumaczy nauczycielka.

Ekspertka twierdzi też, że zmiany są jedynie próbą obejścia problemu kosztem dzieci i jakości edukacji. "Proponowane zmiany uderzają w godność i prestiż zawodu nauczyciela wychowania przedszkolnego i narażają dzieci na utratę dostępu do profesjonalnej, świadomej edukacji" – wyjaśnia we wpisie na Facebooku.

Petycję podpisało już ponad 40 tys. osób - nauczycieli, rodziców i obywateli, którzy domagają się natychmiastowego wycofania projektu. Podkreślają, że edukacja przedszkolna to nie forma opieki, lecz fundament rozwoju dziecka. Osoba prowadząca zajęcia powinna posiadać nie tylko wiedzę pedagogiczną, ale także kompetencje psychologiczne, społeczne i metodyczne. W opinii protestujących, deregulacja obniży prestiż zawodu i może prowadzić do nierówności w dostępie dzieci do profesjonalnej edukacji.

Krok wstecz

Pomimo prób załagodzenia sytuacji przez Ministerstwo Edukacji, wielu pedagogów ocenia zmiany jako krok wstecz. W ich ocenie są sprzeczne z wcześniejszymi działaniami, które miały na celu profesjonalizację zawodu nauczyciela przedszkola. Przypominają, że jeszcze niedawno zaostrzano wymogi kwalifikacyjne, wprowadzając jednolite pięcioletnie studia magisterskie jako warunek pracy w przedszkolu.

Przypomnijmy, że od 2023 roku w przedszkolu może uczyć absolwent jednolitych studiów magisterskich prowadzonych zgodnie z nowym standardem kształcenia na kierunku pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna, który posiada przygotowanie pedagogiczne. Uchylono przy tym przepisy wskazujące, że ukończenie studiów drugiego stopnia z pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej nadaje kwalifikacje nauczycielskie. Studia drugiego stopnia mogły być prowadzone wyłącznie dla absolwentów studiów pierwszego stopnia w zakresie pedagogiki.

oprac. Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. Prawo.pl
  2. Interia
  3. Ministerstwo Edukacji
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące