Niemowlę nie żyje. To odkryli w laktatorze

W amerykańskim San Antonio zmarło dziecko zakażone bakterią Cronobacter sakazakii. Maluch był hospitalizowany i karmiony przez sondę mieszanką mleka matki i płynnego wzmacniacza mleka ludzkiego.

Badania genetyczne wskazały na związek tej infekcji z bakteriami wyizolowanymi z używanego w domu laktatora. Próbki odciągniętego mleka, laktatora używanego w szpitalu oraz płynnego wzmacniacza mleka matki nie wykazały tej bakterii.

Przeprowadzone dochodzenie wykazało, że laktator używany w domu był czyszczony w domowym zlewie, odkażany, jednak używany czasem, gdy był jeszcze wilgotny, co mogło sprzyjać rozwijaniu się bakterii i prawdopodobnie właśnie to było bezpośrednią przyczyną zakażenia dziecka tą bakterią.

Po tej sytuacji federalni urzędnicy służby zdrowia ostrzegają rodziców noworodków, aby sterylizowali sprzęt używany zarówno do karmienia butelką, jak i karmienia piersią.

Dr Julia Haston, ekspertka CDC w zakresie dziecięcych chorób zakaźnych powiedziała, że przypadek tego dziecka pokazuje, jak szeroko rozpowszechnione są w środowisku tego rodzaju bakterie, a zakażenie się nimi może prowadzić do ciężkich, a nawet śmiertelnych infekcji.

"Istnieją sposoby, które ludzie mogą podjąć, aby zapobiec tym infekcjom", powiedziała, mając na myśli m.in. dokładne mycie, dezynfekcję i suszenie rąk, sprzętu i wszystkich powierzchni przed karmieniem dziecka.

Akcesoria do odciągania pokarmu powinny być przynajmniej raz dziennie dezynfekowane. Czynność tę zawsze należy wykonać, jeśli akcesoria są nowe lub przez dłuższy czas nie były używane i mogły nagromadzić się na nich groźne dla zdrowia i życia bakterie.

Ewa Rosiecka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl