Mały Emil Koryczan może umrzeć w każdej chwili. Potrzebuje pomocy

Jeśli czterolatek nie przejdzie w czerwcu kosztownej operacji w Stanach Zjednoczonych, nie ma najmniejszych szans na przeżycie do końca września. To jego jedyna nadzieja, ale pieniądze na operację muszą być wpłacone do końca lutego. Matka chłopca jest zrozpaczona – prosiła o pomoc w refundacji prezesa NFZ, konsultanta wojewódzkiego, ministra zdrowia. Odpowiedzi nadal brak. Kwota, którą muszą uzbierać rodzice, jest dla nich barierą nie do pokonania.

Obraz
Źródło zdjęć: © Źródło: Facebook
Katarzyna Krupka

/ 5Operacja za 7 mln złotych

– Napisałam już chyba do „wszystkich świętych”: prezesa NFZ, konsultanta wojewódzkiego, ministra zdrowia z pytaniem, co mamy robić? Nie mamy podpisu odpowiedniego lekarza pod wnioskiem o refundację. Dlaczego? Nie wiemy, może jest ograniczona liczba dzieci, którym mogą podpisać, może kwota za życie Emila jest tak ogromna, że można by uratować za to kilkoro innych dzieci i to się bardziej „opłaca”. Nie wiemy… – mówi Katarzyna Koryczan, matka 4-letniego Emila.

Kwota operacji jest ogromna – pierwszy zabieg został wyceniony na 1,7 mln dolarów, czyli ok. 7 mln złotych. Potrzebne są też pieniądze na zakwaterowanie i przeloty do USA. Rodziny małego Emila na to nie stać. W pomoc włączyły się polskie fundacje, ale pieniądze, które udało im się do tej pory zebrać, są wciąż za małe, aby uratować życie chłopca.

– Nigdy wcześniej nie zbieraliśmy pieniędzy, nawet 1 proc. nie zbieraliśmy, ponieważ nie było żadnych szans na leczenie Emila. A teraz jedna operacja to astronomiczny koszt! Aby ustalić termin przyjęcia, musimy wpłacić 800 tysięcy dolarów, a przed samą operacją resztę kwoty – dodaje matka.

/ 5Chłopiec z nietypową wadą serca

Obraz
© Źródło: Facebook

Chłopiec został ochrzczony w inkubatorze. Szans na przeżycie praktycznie nie było. – Proszę nie planować Emilowi Komunii Świętej. Rokowania są pesymistyczne. Przecież wie pani od początku, jak jest z Emilkiem – usłyszała matka chłopca. Postanowiła jednak nie dać za wygraną. Podobnie jak jej synek, który dzisiaj ma już 4 lata. Jednak chłopiec bez podjęcia stosownych kroków medycznych może nie przeżyć do końca tego roku.

/ 5Szanse są niewielkie

Obraz
© Źródło: Facebook

Emil urodził się z wrodzoną wadą serca pod postacią zespołu Fallota. Naczynia krwionośne dziecka nie rosną razem z nim. W organizmie chłopca w każdej chwili może dojść do zapaści lub zakrzepu i dziecko umrze. Chłopiec jest podłączony do tlenu. Przechodzi badania cewnikowania serca i implantacje stentów, które udrażniają naczynia krwionośne, ale te pomagają maksymalnie na rok. Zabiegi trzeba powtarzać, ale żadne z nich nie dają stuprocentowej gwarancji na przeżycie.

– Coś o Emilku: charakterystyczne dla niego zachowanie – leżenie na twardej podłodze na brzuszku. Pytam: Emilek, źle się czujesz? Emil: Nie, mama, ja się opalam. Ale my wiemy, że Emil szuka pozycji, w której lepiej mu się oddycha. On nie wie, że się źle czuje, bo nie wie, jak to jest czuć się dobrze, mieć wystarczająco tlenu... – pisze na Facebooku matka chłopca.

/ 5Zbyt duże ryzyko operacji

Obraz
© Źródło: Facebook

Płytę z wynikami chłopca po przeprowadzeniu badania naczyń krwionośnych Katarzyna Koryczan zaczęła wysyłać do lekarzy na całym świecie, mając nadzieję, że w końcu znajdzie się osoba, która pomoże uratować jej ukochanego syna. Przez miesiące nie otrzymała żadnej pozytywnej odpowiedzi.

Zarówno specjaliści z Włoch, Austrii oraz Wielkiej Brytanii bali się ryzyka przeprowadzenia operacji. – Ryzyko jest zbyt duże, nie podejmiemy się – najczęściej taką odpowiedź dostawała matka Emila. Nagłe pogorszenie stanu zdrowia chłopca uniemożliwiło jego transport do USA, był również za mały, żeby lekarze mogli przeprowadzić przeszczep płuco-serca.

– Emil z Borysem kochają się jak wariaci. Urodzili się tego samego dnia, a przez wadę serca Emila, niestety, od początku mieli inny start. – pisze Katarzyna Koryczan pod zdjęciem synów.

/ 5Każdy może pomóc

Obraz
© Źródło: Facebook

Szansa dla chłopca pojawiła się 7 grudnia zeszłego roku. Stan Emila poprawił się na tyle, że jeden ośrodek w Stanach Zjednoczonych zdecydował się operować. Operacja miałaby mieć dwa lub trzy etapy. Pierwszy z nich powinien być wykonany już w czerwcu. – Emilek śpi z wąsami tlenowymi. Saturacje u zdrowego człowieka wynoszą 100 proc., u Emila spadają nawet do 42 proc. To jest wartość zagrażająca życiu. Jego serce po prostu jest coraz słabsze i nie daje rady – dodaje zatroskana matka.

Pieniądze, które pozwolą chłopcu żyć, można przekazać za pośrednictwem Fundacji Siepomaga. Każda pomoc jest teraz dla chłopca i jego rodziców na wagę złota.

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące