Kiełki - lepsze niż nowalijki
Przyszła wiosna, a razem z nią na sklepowych półkach pojawiły się nowalijki, czyli młodziutkie rzodkiewki, sałata, szczypiorek, pomidory. Choć po zimie większość z nas ma ochotę na te warzywa, warto wstrzymać się z ich zakupem jak najdłużej. Dlaczego? Zazwyczaj są pełne nawozów sztucznych i konserwantów. Na szczęście jednak jest dla nich alternatywa.
Czytaj także: Cenny pierwiastek. Jego niedobór sprawi, że zaczną wypadać ci włosy
Moc ukryta w kiełkach
Kiełki to samo zdrowie. Ich uprawa nie wymaga stosowania nawozów sztucznych, a dodatkowo możesz je samodzielnie wyhodować w domu. Wystarczy, że za kilkanaście złotych kupisz kiełkownicę. Jeśli jej nie posiadasz, wsyp garść namoczonych wcześniej w wodzie kiełków do słoika, zakryj go gazą i owiń gumką. Odwróć go do góry dnem i postaw w niewielkiej ilości wody. Pierwsze kiełki można zbierać już po 4-5 dniach. Dlaczego kiełkami warto zastąpić na wiosnę sklepowe warzywa?
Przeczytaj także: Napój na problemy ze stawami. Działa jak lek przeciwbólowy
Pełnia zdrowia w kiełku
Zanim roślina wypuści łodygę, liście, kwiaty i owoce, wszelkie swoje właściwości magazynuje w nasionach. Pełnia możliwości pojawia się dopiero, gdy podczas kiełkowania, roślina zacznie wydzielać enzymy przetwarzające substancje odżywcze w formę dla człowieka przyswajalną. Pojawiają się więc cukry proste, aminokwasy i witaminy – jest ich nawet trzy razy więcej niż w warzywach i owocach. Jeśli nadal odczuwasz wiosenne przesilenie, to znak, że kiełki są właśnie dla ciebie.
Przeczytaj również: Nie tylko na przeziębienie. Oto dlaczego cała rodzina powinna jeść cebulę
Kiełki rzodkiewki
Zamiast nafaszerowanej nawozami sztucznymi i zazwyczaj pustej w środku rzodkiewki, podaj dziecku na śniadanie kanapkę z jej kiełkami. Są one pikantne w smaku, do złudzenia przypominają korzeń. Mają jednak dużo więcej zdrowotnych właściwości.
Kiełki rzodkiewki są remedium na zatkany nos i nieżyt gardła. Zawdzięczają to dużym ilościom witaminy C. Działają wykrztuśnie, oczyszczają drogi oddechowe, podnoszą odporność.
Są bogatym źródłem jodu, potasu, magnezu, czyli pierwiastków, które przyspieszają przemianę materii. Zawierają witaminy z grupy B oraz A, E, H, kwasy omega, błonnik. Odkażają i działają przeciwzapalnie. Nie pozwalają na rozwój bakterii i drożdży.
Kiełki brokuła
Jedno z najzdrowszych warzyw na świecie również ma swój – jeszcze zdrowszy – kiełkowy odpowiednik.
Kiełki brokuła – bo o nich mowa – mają silne działanie przeciwnowotworowe. Zawierają aż 20-30 razy więcej substancji o nazwie sulfofran niż dojrzały brokuł.
Oprócz tego są bogate w witaminę C, żelazo, kwas foliowy, magnez, potas. Wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy. Zawierają także błonnik. Kiełki brokuła polubią dzieci, które przepadają za pikantnym smakiem.
Kiełki rzeżuchy
Jedne z najbardziej popularnych. Kiełki rzeżuchy to skarbnica składników takich jak witaminy C, A, B, D, sole mineralne, olejki eteryczne. Poprawiają stan skóry, włosów i paznokci. Pobudzają pracę nerek i przyspieszają przemianę materii. Zjedzone po posiłku doskonale orzeźwią. Mają również właściwości przeciwzapalne – zapobiegają rozwojowi choroby. Będą niezastąpione podczas początków przeziębienia.
Przeczytaj także: Bardzo zdrowe, ale tylko pod jednym warunkiem. Dokładnie czytaj skład
Kiełki fasoli mung
Mają dość charakterystyczny smak i są nieocenionym źródłem białka. Kiełki fasoli mung powinny być spożywane przez osoby, które chcą odżywić swój organizm na wiosnę. Fasola ta została wyhodowana z przeznaczeniem na kiełki.
Zawierają mnóstwo łatwo przyswajalnego białka, co zawdzięczają enzymom obecnym przy kiełkowaniu. Mung to bogactwo witamin z grupy B oraz C, E i A. Zawiera także sole mineralne, obniża poziom złego cholesterolu i przeciwdziała chorobom serca.
Jak podawać kiełki? Najprostszą formą jest posypanie nimi kanapki lub dodanie do twarogu. Jeśli twoje dziecko w nich zasmakuje, możesz je dodawać także do zup (już po ugotowaniu) lub sałatek.