4 z 7Aborcja w przedwojennej Warszawie
Przed 1818 rokiem w Polsce za aborcję skazywano na śmierć, tak samo jak za zabicie urodzonego dziecka. Później, zgodnie z pierwszym Kodeksem Karzącym Królestwa Polskiego, karę śmierci zamieniono na karę pozbawienia wolności. Od 3 do 10 lat w ciężkich więziennych warunkach groziło kobiecie, która zgodziła się na aborcję.
Lekarz bądź akuszerka, którzy dopuścili się sztucznego poronienia, mogli zostać skazani maksymalnie na trzy lata w domu poprawy. Zmieniło się to w połowie XIX wieku – w tym czasie personelowi medycznemu groziło od 4 do 6 lat ciężkich robót na Syberii. Tak właśnie stało się w 1896 roku z lekarzem Zajdowskim, którego za dokonanie aborcji zesłano.
Zobacz też: Te objawy wskazują na poronienie