Dlaczego warto odzwyczaić dziecko od jedzenia cukru?
Cukier, podobnie jak narkotyki, silnie oddziałuje na mózg. Amerykańscy naukowcy stwierdzili niedawno, że podnosi on poziom serotoniny i dopaminy – hormonów, które u człowieka wywołują uczucie euforii i pobudzenia. Nie byłoby to nawet takie niebezpieczne, gdyby nie fakt, że organizm z czasem przyzwyczaja się do pierwszych dawek cukru. Kolejne uczucie szczęścia może dać wtedy tylko większa jego dawka. Tak zaczyna się uzależnienie, które może prowadzić do otyłości. Amerykańcy naukowcy winą za epidemię otyłości w Stanach Zjednoczonych obarczyli właśnie uzależnienie od cukru.
Główna przyczyna tycia
Jeszcze do niedawna popularne było stwierdzenie, że za tycie odpowiedzialny jest tłuszcz. Jednak z ostatnich badań naukowych wynika, że winowajcą jest właśnie cukier. Znajdziemy go niemalże w każdym produkcie spożywczym. Mimo zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, by jeść nie więcej niż 6 łyżeczek białych kryształków dziennie, przeciętny Polak zupełnie nieświadomie zjada go 3 razy więcej (dane naukowe pokazują, że jemy aż 20 łyżeczek dziennie). A to najszybsza droga do otyłości. Dlaczego? Ponieważ cukier w organizmie zamienia się w tłuszcz, który "niespalony" odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej. Im więcej cukru i mniej ruchu, tym większe ryzyko otyłości. Poza tym cukier dostarcza nam dużo pustych kalorii. – Poza słodkim smakiem nie wnosi niczego dobrego do naszego menu – mówi dr hab. Wojciech Kolanowski z Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW.
Rak żywi się cukrem
Stwierdził to już na początku XX wieku niemiecki biochemik Otto Heinrich Warburg. Badacz odkrył, że metabolizm, czyli reakcje chemiczne dotyczące przemiany materii wszystkich guzów złośliwych, zależy od glukozy. Warburg otrzymał za to nawet Nagrodę Nobla. Lekarze odkrycie niemieckiego badacza wykorzystują do dzisiaj. Aby stwierdzić u pacjenta istnienie nowotworu, wykonują badanie, podczas którego wyszukują obszary pochłaniające najwięcej glukozy, czyli cukru prostego. Przyczyną takiego nadmiernego wchłaniania cukru jest zazwyczaj właśnie rak. Naukowcy odkryli też, że na tę chorobę zagrażającą życiu zapadają częściej ludzie otyli. Z badań wynika, że zachorowania mają związek z wyższym poziomem insuliny we krwi. Poziom tej substancji wzrasta wtedy, gdy spożywamy duże ilości cukru, a nasz organizm musi poradzić sobie z ogromnymi dawkami glukozy.
Powoduje choroby serca
Na choroby serca narażone są nie tylko osoby otyłe, które spożywają duże ilości cukru. Grupa badaczy z University of Otago w Nowej Zelandii udowodniła, że dolegliwości sercowo-naczyniowe są często wynikiem nadmiernego spożycia cukru, niezależnie od wagi chorego. Dr Lisa Te Morenga z zespołem przeanalizowała 49 testów żywieniowych, jakie zostały przeprowadzone w latach 1965-2013. Dane, jakie zebrała, jednoznacznie potwierdzają, że dieta bogata w cukier negatywnie wpływa na nasz układ sercowy. Pojawia się ryzyko wystąpienia zawału serca, rośnie „zły” cholesterol, który może powodować zmiany w naczyniach krwionośnych i przyczyniać się do powstania miażdżycy lub zakrzepów krwi.
Sprzyja rozwojowi próchnicy
Według popularnej opinii cukier powoduje próchnicę. Nie jest to do końca prawda. Jak stwierdzili naukowcy, cukier nie może być główną przyczyną powstania tej choroby zębów, dlatego że powodują ją bakterie. Jest jednak pewne zastrzeżenie. Cukier sprzyja powstawaniu próchnicy, ponieważ osadza się na zębach i stwarza w jamie ustnej specyficzne środowisko, idealne do rozwoju choroby. Mikroorganizmy zamieszkałe w osadzie nazębnym zaczynają produkować kwas, który niszczy szkliwo.