14-latka urodziła synka. "Nigdy nie spodziewałam się, że zostanę babcią w tak młodym wieku"

Bycie nastoletnią mamą to bardzo trudne zadanie. Przekonała się o tym Kelly, która nie chciała, by podobny los spotkał jej córkę. Mimo to nastoletnia Skye zaczęła współżycie w wieku 14 lat i od razu zaszła w ciążę. To sprawiło, że Kelly została babcią, mając zaledwie 30 lat.

Skye Salter z Londynu bardzo wcześnie zaczęła współżycie ze swoim chłopakiem. Mając zaledwie 14 lat, poprosiła macochę, by poszła z nią do ginekologa w sprawie implantu antykoncepcyjnego. Tuż przed wizytą konieczne było jednak wykonanie testu ciążowego. Wtedy okazało się, że nastolatka jest w ciąży.

- Moje miesiączki nigdy nie były regularne, więc nie zastanawiałam się, dlaczego mam dłuższą przerwę – wspomina obecnie 17-letnia Skye. - Moja macocha była bardzo spokojna, ale zabrała mnie prosto do lekarza ogólnego. Kiedy powiedziałam, kiedy ostatni raz miałam okres, powiedzieli, że prawdopodobnie jestem w 25. tygodniu ciąży – dodaje.

Lekarz natychmiast skierował nastolatkę do szpitala West Middlesex w Londynie na szczegółowe badania. Wykazały one, że dziewczynie pozostały niecałe cztery tygodnie ciąży.

- Nie mogłam w to uwierzyć. Zaledwie kilka dni wcześniej ćwiczyłam na WF-ie – mówi.

Jak dodaje, aborcja nie wchodziła w grę z dwóch istotnych przyczyn. Po pierwsze ciąża była już bardzo zaawansowana, a po drugie, gdy usłyszała bicie serduszka podczas badań, od razu pokochała swojego przyszłego synka.

Jednak to nie koniec niespodzianek. Kiedy mama nastolatki dowiedziała się o wszystkim była w szoku. Sama była nastoletnią mamą, a teraz została babcią w wieku zaledwie 30 lat. Jak sama zaznacza, czuje się jak dwudziestolatka, więc trudno jest jej odnaleźć się w nowej roli.

- Nigdy nie spodziewałam się, że zostanę babcią w tak młodym wieku, ale nie było sensu krzyczeć na Skye o antykoncepcji i bezpiecznym seksie. Na takie rozmowy było już za późno i jedyne co mogłam zrobić, to zaoferować jej miłość i wsparcie – mówi Kelly. - Moi przyjaciele uważają, że to zabawne, że mam wnuka. Myśleli, że Bailey to mój syn – dodaje.

Co więcej, mama Kelly została prababcią w wieku 48 lat. Kobieta zaznacza, że to czyni ją jedną z najmłodszych prababć w Wielkiej Brytanii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl