Zasypianie bez płaczu
Niektórzy rodzice uważają, że zasypianie bez płaczu jest niemożliwe. Rzeczywiście, niemowlęta zwykle płaczą dość dużo, ale nie jest to problem bez rozwiązania. Istnieje wiele sposobów na uśpienie dziecka, i nie są to sposoby skomplikowane. Pierwszym krokiem jest zaspokojenie potrzeb dziecka i zapewnienie mu komfortowego miejsca do spania. Kolejnymi krokami są dalsze sposoby na zasypianie bez płaczu.
1. Sposoby na zasypianie bez płaczu
Pierwszy sposób na uśpienie dziecka to po prostu zaspokojenie jego podstawowych potrzeb: nakarmienie go, przewinięcie i przytulenie. Dziecko często płacze z głodu, z powodu brudnej pieluszki, potrzeby kontaktu, a także wtedy, kiedy jest mu niewygodnie. Może śpioszki są za ciasne lub szwy uwierają delikatną skórę dziecka? Powodem płaczu może być także ból brzuszka. Pojawia się on u dzieci karmionych piersią, kiedy mama zje coś, na co żołądek dziecka nie jest przygotowany. Mogą to być produkty mleczne, jajka, ostre przyprawy czy wzdymające warzywa. Wystarczy na jakiś czas odstawić podejrzaną grupę produktów i sprawdzić, czy dziecko nadal będzie rozdrażnione. Przed wykluczeniem, np. produktów mlecznych, lepiej skonsultować to z lekarzem, aby dostarczać dziecku odpowiednich ilości wszystkich witamin i minerałów mimo diety eliminacyjnej.
Czasem jednak płacz dziecka rozlega się mimo że zaspokojone zostały wszystkie jego potrzeby. Wtedy można wypróbować kilka technik usypiania dziecka. Pierwsza z nich to owijanie dziecka dość ciasno kocykiem lub prześcieradłem (w zależności od temperatury, ale w mieszkaniach potrzebne będzie raczej lekkie prześcieradełko). Dziecko czujące się tak opatulone czuje się równocześnie bezpieczne. Metoda działa mniej więcej do 8 miesiąca życia. Płacz dziecka można uspokoić także nosząc dziecko, huśtając na rękach i potrząsając nim lekko. Robimy to zwykle odruchowo. Często jest to skuteczna i wystarczająca metoda.
Dźwiękiem działającym uspokajająco na każdego malucha jest "szszsz". Można szeleścić samemu lub wykorzystać szumiące urządzenia domowe, takie jak odkurzać czy suszarka. Szumiący dźwięk kojarzy się dziecku z bezpiecznym łonem matki. Na pewno przestanie płakać i spokojnie zaśnie.
2. Metoda "na wypłakanie"
Niektórzy pediatrzy uważają, że płacz dziecka jest mu potrzebny i całkowicie naturalny i w związku z tym, trzeba dać dziecku raz na jakiś czas się wypłakać. Jest to metoda przedstawione przez pediatrę Richarda Ferbera w 1985 roku. Uznał on, że dziecko po prostu potrzebuje się wypłakać przed pójściem spać.
Podstawowym założeniem każdej metody uznającej wypłakanie się dziecka za konieczność jest to, że zasypianie to czynność, której trzeba się nauczyć. Jeśli dziecko jest zawsze usypiane za pomocą podstawiania mu piersi do ssania lub noszenia czy huśtania, nie nauczy się samodzielnie zasypiać. Pojawia się wtedy problem: kiedy dziecko budzi się w nocy, nie potrafi samo zasnąć, więc "woła" mamę, żeby mu pomogła. I w rezultacie mamy nocny płacz, który byłby niepotrzebny, gdyby dziecko umiało zasnąć samodzielnie.
Aby zastosować tę metodę, trzeba kłaść dziecko do łóżeczka kiedy jest senne i pozwolić mu zasnąć samemu. Można wyjść na minutę z pokoju. Jeśli dziecko płacze, wracamy i dotykamy dziecko, aby je uspokoić i znów wychodzimy. Początkowo będzie to trudne, ale tylko w ten sposób dziecko nauczy się samo zasypiać.