Załamała się, widząc zdjęcia ze ślubu. Otyłość zabijała jej małżeństwo
Nicole Marnell uwielbiała jedzenie, a szczególnie fast foody, słodycze i lody. Każdą sytuację, zarówno trudną, jak i wyjątkowo szczęśliwą, celebrowała na swój sposób: jedząc. Ekstremalna otyłość niszczyła jej małżeństwo.
1. Otyłość i uzależnienie od jedzenia
Nicole Marnell z Melbourne dziś przyznaje, że przez lata była uzależniona od śmieciowego jedzenia. Doprowadziło ją to do brytyjskiego rozmiaru 26 - to europejskie 54. Jej nadwaga, a później otyłość, sprawiła, że przez całe życie Nicole była obiektem kpin. Jej wygląd zrujnował jej małżeństwo. Nicole przyznaje, że słodycze i lody kochała bardziej niż męża i dzieci.
Kobieta wyjaśnia, że od dawna walczyła ze zbyt dużą masą ciała. Już jako nastolatka miała problemy z masą ciała. Choć próbowała jeść mniej kalorycznie niż reszta rodziny, jej waga stale rosła.
Już jako dorosła osoba Nicole również wiele razy próbowała przejść na dietę, ale regularnie podjadała i w efekcie tyła. Zarówno smutek, jak i szczęście sprawiały, że sięgała po swoją ulubioną nagrodę - słodycze.
Gdy Nicole wyszła po raz pierwszy za mąż, szybko zaszła w ciążę. Wtedy jadła jeszcze więcej, tłumacząc sobie i innym, że musi jeść za dwoje. To tylko pogłębiło jej problemy ze zbędnymi kilogramami. Małżeństwo się rozpadło, a wtedy Nicole dała sobie zielone światło, aby zagryzać smutki.
Po kilku latach spotkała Lenarda, z którym ma dwójkę dzieci. Para wzięła ślub po kilku latach związku, w 2015 roku. Nicole w dniu ślubu ważyła rekordowo dużo - 150 kilogramów. Była przerażona, gdy zobaczyła siebie na zdjęciach z dnia, który miał być najpiękniejszym dniem jej życia.
2. Otyłość robijała jej rodzinę
Mając 37 lat, Nicole zrozumiała, że taka sytuacja nie może dłużej trwać. Jedzenie zawładnęło jej życiem. Nicole ciągle była większa. Doprowadziło to jej małżeństwo do poważnego kryzysu. Nadwaga zabijała pożycie i relację z mężem.
Kobieta zaniedbała dzieci i oddaliła się od męża. Zrezygnowała ze spotkań z przyjaciółmi. Zamiast opiekować się dziećmi, leżała w łóżku, oglądając telewizję, jedząc lody i frytki. Osiągnęła zawrotną wagę 150 kg i poczuła, że nie tylko straci rodzinę, ale i może umrzeć, jeśli nic nie zmieni.
Przyjaciele od dawna próbowali namówić ją na dietę. Bez skutku. Jednak zdjęcia ze ślubu sprawiły, że Nicole była przerażona własnym widokiem. Postawiła więc na dietę - 1800 kcal każdego dnia. Zdecydowanie więcej się rusza. Zaczęła biegać, a nawet postanowiła spróbować sił w półmaratonie. Zmotywowała się do zmian i schudła prawie 65 kilogramów!
Dziś Nicole po dwóch latach diety waży 80 kg, nosi rozmiar 14, czyli europejskie 42. Przyznaje, że jeszcze kilka lat wcześniej nigdy nie uwierzyłaby, że uda jej się tak zmienić.
Dziś Nicole nie zajada wieczorami smutków w fast foodach. Razem z rodziną je wspólne zdrowe kolacje. Spędzają razem dużo czasu na aktywnym wypoczynku. Kobieta czuje się lepiej niż kiedykolwiek i wreszcie pokochała siebie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl