Warszawa. 3-latek stał na parapecie. Okazało się, że matka była kompletnie pijana
Warszawa. 3-latek stał na parapecie. Okazało się, że matka była kompletnie pijana
Mieszkanki warszawskiej Pragi Północ zobaczyły w otwartym oknie jednego z mieszkań na trzecim piętrze małe dziecko. Kiedy jedna z nich wpadła do mieszkania, zdjęła dziecko z parapetu i zobaczyła jego nieprzytomną matkę. Okazało się, że 22-letnia matka miała ponad dwa promile. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Dziecko w oknie
Policjanci z warszawskiej Pragi Północ poinformowali o niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło w czwartek 9 czerwca. Będąc na dziedzińcu jednej z kamienic, dwie kobiety zauważyły małego chłopca, który stał na parapecie otwartego okna w mieszkaniu na trzecim piętrze.
- Kobiety krzyczały do niego, aby wszedł do środka, jedna z nich bardzo szybko przybiegła do tego mieszkania, drzwi były otwarte. Zabrała chłopca z parapetu i wniosła do pokoju, tam zauważyła siedzącą w kojcu roczną dziewczynkę, dziecko płakało. Obok na łóżku spała młoda kobieta. Zgłaszająca próbowała ją dobudzić. Podejrzewała, że mogła coś zażyć – tłumaczy kom. Paulina Onyszko, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Kiedy funkcjonariusze dojechali na miejsce, również próbowali nawiązać kontakt z młodą matką. Niestety 22-letnia kobieta nie reagowała.
- Wezwali na miejsce załogę pogotowia. Ratownicy cucili młodą kobietę. Gdy się obudziła, była agresywna i zdezorientowana, wypowiadała się nieskładnie. Przyznała, że jest matką trzylatka i rocznej dziewczynki – dodaje.
Sprawą zajął się sąd rodzinny
Dzieci zostały przetransportowane do szpitala, by ocenić ich stan zdrowia. Ich 22-letnia matka również została przebadana, po czym trafiła do północnopraskiej komendy.
- Tam mundurowi sprawdzili jej trzeźwość. Okazało się, że miała prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Następne badanie wykazało już ponad dwa promile. Kobieta noc spędziła w policyjnej izbie zatrzymań – informuje kom. Onyszko.
Po wytrzeźwieniu matka dwójki dzieci została przewieziona do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ. Tam usłyszała zarzut narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokurator podjął decyzję o objęciu jej policyjnym nadzorem.
- Policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii powiadomili o sprawie sąd rodzinny, który zdecydował o umieszczeniu małoletnich w trybie interwencyjnym w rodzinie zastępczej - zaznacza.
Materiały zgromadzone w toku śledztwa trafią do sądu rodzinnego i nieletnich. Na ich podstawie zostanie podjęta decyzja o dalszym losie maluchów. Ich 22-letniej matce może grozić do pięciu lat więzienia.
Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
