W wieku 3 lat ważył 50 kg. Tak dzisiaj wygląda "gigantyczne dziecko"

Zach Strenkert z New Jersey w USA od urodzenia stawał w obliczu problemu otyłości. W momencie narodzin ważył 5 kg. Już w pierwszych miesiącach życia rodzice dostrzegli, że rośnie błyskawicznie - średnio przybierał około 1,5 kg na dwa tygodnie. Efektem tego było, że w wieku trzech lat ważył tyle, ile przeciętny dorosły mężczyzna.

Zaniepokojeni rodzice od początku podejrzewali, że otyłość ich dziecka mogła wynikać z jakiejś choroby, ale mimo wielu prób, nie udało im się uzyskać żadnej konkretnej diagnozy. W wywiadzie Zach wyznał, że większość ludzi zarzucała jego matce, że nadmiernie go karmi.

Problem ten zwrócił uwagę instytucji zaangażowanych w ochronę praw dzieci. Kiedy Zach rozpoczął naukę w piątej klasie, ważył 113 kg i zawsze czuł głód.

Kluczowym momentem w życiu Zacha i jego rodziny był udział w telewizyjnym programie. Amerykański dziennikarz Jerry Springer skierował ich do specjalistów genetyków, którzy odkryli przyczynę problemów zdrowotnych chłopca. Zach okazał się cierpieć na zespół Simpsona-Golabiego-Behmela (SGBS). Jest to rzadka choroba genetyczna, którą najczęściej diagnozuje się u mężczyzn.

Osoby zmagające się z tym schorzeniem są łatwo rozpoznawalne dzięki nieproporcjonalnemu przerostowi ciała. Dodatkowe charakterystyczne cechy to duże czoło, specyficzna budowa nosa, wystające usta oraz język. Nie bez powodu osoby zmagające się z SGBS są podwyższonego ryzyka rozwinięcia poważnych schorzeń, takich jak choroby serca. Występuje również ryzyko zachowania na zaburzenia nowotworowe - aż 10 proc. osób cierpi na nie już w dzieciństwie.

Zach Strenkert był otyły przez całe swoje życie. Silną motywację do zmiany stylu życia odnalazł w czasie pandemii. Opowiada, że drobnymi krokami podążał ku zdrowiu - zaczynając od majowych spacerów po ogródku, trwających na początku jedynie 10 minut. Obecnie codziennie pokonywał pieszo 45-minutową trasę.

Na zdrowszy tryb życia Zach przesiadł się całkowicie, zmieniając także swoje nawyki żywieniowe. W jego codziennym jadłospisie nie brakuje teraz chudego mięsa kurczaka, pełnoziarnistych płatków z orzechami oraz proteinowych koktajli.

Ciężka i systematyczna praca przyniosła znakomite efekty. Strenkert zrzucił ponad 90 kg. Teraz chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami i przekazuje motywujące wiadomości dla innych, chcąc pokazać, że utrata wagi jest możliwa mimo choroby. W chwili obecnej waży126 kg i podkreśla, że nigdy wcześniej nie czuł się tak dobrze.

- Jeśli ja mogę to zrobić, każdy może. Musisz iść swoim tempem. Dojdziesz do celu, jeśli będziesz trzymał się wyznaczonej drogi - przekonuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl