Uczniowie podstawówki wygenerowali zdjęcie nagiej koleżanki. UODO zgłasza sprawę na policję
Urząd Ochrony Danych Osobowych wystosował komunikat o drastycznym naruszeniu prywatności uczennicy jednej z podwarszawskich szkół. Sprawa trafiła już na policję.
W tym artykule:
Okrutny żart
Uczniowie szkoły podstawowej w województwie mazowieckim wygenerowali nagie zdjęcie koleżanki w aplikacji z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Następnie umieścili je w mediach społecznościowych, na Instagramie zachęcali do wykorzystania jej wizerunku w taki sposób. Co istotne, ofiara "żartu" mogła zostać na przeróbce bez przeszkód zidentyfikowana.
Sprawą zainteresował się prezes UODO i powiadomił Policję o możliwości popełnienia przestępstwa. – Wygenerowanie i udostępnienie nagiego wizerunku małoletniej realnej osoby jest czynem szkodliwym społecznie i narusza prywatność tej osoby, dlatego organy ścigania powinny zareagować – wyjaśnia Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Zobacz także: Nietypowy poczęstunek urodzinowy. Na mamę spadł hejt
Ponadto czyn dotyczy osoby poniżej 15. roku życia, co może zostać uznane za produkowanie i rozpowszechnianie pornografii z udziałem małoletniego. W komunikacie czytamy o prawnym uzasadnieniu zgłoszenia do służb.
"Zgodnie z art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Jeżeli zaś czyn określony w ust. 1 dotyczy danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych, danych genetycznych, danych biometrycznych przetwarzanych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej, danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech (ust. 2 ww. artykułu).
Jednocześnie opisane okoliczności mogą wyczerpywać znamiona czynu określonego w art. 202 § 3 kk, zgodnie z którym kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15." – tłumaczy autor komunikatu.
Konsekwencje zachowania uczniów
Czyny określone wymienionymi przepisami podlegają ściganiu z urzędu. Dlatego zgłoszenie sprawy na policję jest jak najbardziej zasadne, a nawet konieczne, przede wszystkim ze względu na ochronę praw dziewczynki, która stała się ofiarą przemocy szkolnej.
Nie ma też znaczenia, że nie jest to realnie wykonane zdjęcie, a jedynie przeróbka AI. Postępowanie uczniów przekroczyło drastycznie granice prywatności i zagroziło naruszeniem podstawowych interesów życiowych dziewczynki.
Podanie komunikatu do informacji publicznej można też potraktować jako ostrzeżenie dla dzieci i młodzieży. To wiadomość, że wszelkie działania w Internecie naruszające dobre imię innej osoby mogą zostać zauważone oraz odpowiednio do zawinienia ukarane. Konsewkencją niedozwolonego rozpowszechniania czyjegoś wizerunku może być grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: UODO